Każdy kto żył nad morzem lub zajrzał tam raz lub dwa słyszał opowieść o syrenach, legendarnych istotach żyjących w morskich głębinach. Ci, którzy je widzieli uważani są za szczęściarzy. Owe istoty mają ponoć ciała na wpół ludzkie i na wpół rybie. Nogi zastępują im długie ogony. Nie często zjawiają się na lądzie.
Mimo iż są to istoty tajemnicze i nieuchwytne to nie unikają ludzi, a nawet im pomagają. Syreny zwane są czasem strażnikami wód. Opiekują się a w razie potrzeby ratują żeglarzy.
Mawia się, że ciekawią się one nami tak samo jak my nimi.Historia, którą chcę wam opowiadiedzieć zaczyna się przed wiekami...
¤¤¤¤¤
Sztorm ustał. Burzowe chmury nieco złagodniały przybierając odcienie lekkiej szarości. Wiatr też zależał. Na plaży zjawiła się pewna osoba. Młoda dziewczyna. Przywiodła ją tam ciekawość. Od dziecka uwielbiała spacerować brzegiem morza po sztormie. Fale wyrzucały wówczas bardzo ciekawe rzeczy. Schylając się po swoje pierwsze znalezisko nie przypuszczała, że znajdzie lub też spotka kogoś niezwykłego.
Nie wiedziała co zrobić. Podejść czy raczej ucieć. Nigdy dotąd nie spotkała syreny. Codzień słuchała ich śpiewu, ale spotkanie z nimi było tylko cichym marzeniem a teraz jedna a raczej jeden z nich był tuż przed nią. Młody, nieprzytomny syren, został wyrzucony na brzeg. Jego ciało oplątała rybacka sieć. Musiała mu pomóc. Zaczeła się rozglądać w poszukiwaniu czegoś co rozetnie sieć.
YOU ARE READING
Odległa Galaktyka , czyli Dziobak tworzy ❤
RandomW mojej książce znajdziesz różnego rodzaju one - shoty ze świata Gwiezdnych Wojen. Wiem że to nic orginalnego lecz wejdź i oceń moją pracę. Życzę miłego czytania.