18

1.8K 86 1
                                    

Caly dzień nie moglam się na niczym skupić. Nie widziałam co ma myśleć o zachowaniu Nathana. Wczoraj wydawał się taki miły i troskliwy. Nie chciałam jednak poczuć się znowu zawiedziona. Miał przecież miliony innych dziewczyn, które były na pewno ładniejsze i bardziej by mu się podobały, więc po co miał by wchodzić w jakiejkolwiek relacje z kimś takim jak ja.

Pani Elena wyjechała wczoraj na jakiś wyjazd ze swojej pracy. Poprosiła mnie, żebym zamieszkała u nich na 3-4 dni.

Z zamyślenia wyrwał mnie dzwonek mojego telefonu.

- Hej Julka! Mam co Ciebie sprawę. - Usłyszałam znajomy głos po drugiej stronie słuchawki. - Nastapila lekka zmiana planów. Możesz się wprowadzić już nawet jutro.

- Będę za 4 dni. Wcześniej nie mogę, bo mama Lenki wyjechała w celach służbowych i tymczasowo mieszkam u nich. - Odparlam uśmiechając się szeroko.

- Mmm, Ty z Nathem sam na sam w domu?- Zaśmiał się Matt.

- Nie wyobrażaj sobie zbyt wiele, jestem tu tylko, aby pilnować Lenki. - Moje policzki pokryła mocna czerwień.

-Tak, tak. To może skoro jesteś już u niego, to bierzcie małą i wpadajcie do mnie. - Zaproponował

- Zapytam Natha co on na to, ale raczej wpadniemy. Do zobaczenia - Pozegnalam się i po usłyszeniu tego samego od Matta, rozlaczylam się i odłożyłam telefon na szafkę.

Pojezdzilam jeszcze chwilę z wózkiem w którym leżała Lenka i gdy zasnęła, poszłam na górę. Zapukalam lekko do pokoju chłopaka i czekałam na odpowiedź.

- Proszę. - Krzyknął.

- Rozmawiałam z Mattem i powiedział, żebyśmy przyszli do niego później razem z Lenką.

Nathan przeniósł swoje oczy, które wcześniej tkwiły w telefonie i zmierzył mnie wzrokiem od góry do dołu.

- Okej- Odpowiedział, po czym umieścił swój wzrok ponownie w telefonie. Westchnęłam cicho i zamknęłam za sobą drzwi.

Podczas przygotowanego przezemnie obiadu, chłopak nie odezwał się ani słowem. Widząc jak kieruje się na górę, krzyknelam że za pół godziny powinniśmy wyjechać.

Lenka dalej spała, więc poszłam do pokoju i zaczęłam się szykować na spotkanie. Nalozylam lekki makijaż, a włosy spiełam w kucyka. Z walizki wyciągnęłam czarną bluzę z kapturem, oraz niebieskie jeansy. Nie miałam w planach żadnych wyjść, więc nie wzięłam ze sobą jakichś specjalnie ładnych rzeczy.
Przebralam się w nie i zeszlam na dół. Lenke ubralam w taki komplecik:

Gdy obie byłyśmy już gotowe do wyjścia, zawolalam zielonookiego i po ubraniu się wyszliśmy z domu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Gdy obie byłyśmy już gotowe do wyjścia, zawolalam zielonookiego i po ubraniu się wyszliśmy z domu. Chłopak włożył Lenę do fotelika, ja zaś w tym czasie usiadłam na fotelu.

Po przybyciu na miejsce, zapukalam i weszliśmy do środka. Jak się okazało nie byliśmy sami, w środku znajdowało się co najmniej pięciu chłopaków w naszym wieku. Nie dało się nie wyczuć zapachu alkoholu unoszącego się w powietrzu.

- Sorka, nie przewidzialem tego, miało być tylko małe przyjacielskie spotkanie. - Starał się tłumaczyć tymczasowy właściciel.

Byłam przeciwna, aby Lenka tu była, ale mój towarzysz zajął jako pierwszy głos. - Spoko, chętnie się napije, a dziewczyny najwyżej posiedzą w pokoju, nie będą nam przeszkadzać . - Po tych słowach już wiedziałam, że dla mnie to nie będzie ciekawy wieczór. Nathan oddał mi nosidełko, po czym rozebral się i poszedł odrazu do salonu, gdzie siedzieli chłopaki.
Ja natomiast rozebralam Lenke i ruszyłam w stronę mojego przyszłego pokoju.

-Julka, jak będziesz chciała to przyjdź do nas. - Zza drzwi wychilila się glowa Matta.

-Posiedzę tutaj, nie chcę wam przeszkadzać. - Wykrzywilam usta w słaby uśmiech.

Chłopak nic nie mówiąc, zamknął drzwi.

Dziewczyna z ulicy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz