Część II: Rozdział I: Bal pożegnalny

4.4K 141 97
                                    

Już od tak dawna nie widziałam Piotra, Zuzanny, Łucji i Edmunda...

Tęsknię za nimi.

Mijają trzy lata.

Przez ten czas zdążyłam poznać wielu nowych przyjaciół, ale najlepszym z nich, oprócz Kaspiana oczywiście, jest Chris - starszy ode mnie o dwa lata, dobrze zbudowany brunet o ciemno niebieskich oczach. Poznaliśmy się rok po opuszczeniu Narnii przez rodzeństwo Pevensie. Jest dla mnie miły, czuły, przyjacielski i potrafi słuchać. To wspaniałe.

Mimo że nie chcę się dołować, to jestem pewna, iż Edmund znalazł sobie w Londynie nową dziewczynę. W końcu całowaliśmy się zaledwie dwa razy. To pewnie dla niego nic nie znaczyło.

On na pewno już dawno to zrobił, ale ja nie potrafię o nim zapomnieć i być z kimś innym. Na samą myśl o tym łzy zbierają mi się pod powiekami.

Dzisiaj odbywa się bal pożegnalny. Jutro wyruszamy w podróż szlakiem, którym płynęło siedmiu lordów.

Założyłam na siebie prześliczną białą sukienkę, a na rozpuszczone włosy nałożyłam wianek.

Założyłam na siebie prześliczną białą sukienkę, a na rozpuszczone włosy nałożyłam wianek

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Wyglądasz prześlicznie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Wyglądasz prześlicznie. - Kaspian wszedł do mojej komnaty.

- Dziękuję. - uśmiechnęłam się do lustra.

- Wszystko dobrze? - milczę. - Emma... - zaczyna się... - Co się stało? Znowu? - odwrócił mnie przodem do siebie.

Zobaczył, że płakałam. Przytulił mnie do swojej klatki piersiowej.

Czasem czuję się, jakby był moim starszym bratem, a wręcz aniołem stróżem. Zawsze potrafi mnie pocieszyć, dodaje otuchy, wspiera, broni, pomaga...

- Kaspian, ja... - wtulam się w niego.

- Wiem... Jestem pewien, że Aslan już niedługo znowu ich tutaj wezwie. - on wiedział, jak bardzo zakochałam się w Edmundzie, wiedział, co czuję, jednak on już nigdy nie zobaczy Zuzanny, chyba że na Lądzie Aslana.

- Dziękuję. - spojrzał na mnie pytająco. - Dziękuję za to, że jesteś.

Bal rozpoczyna Król tańcząc ze mną w parze. Kiedy piosenka się kończy, Kaspian kłania się, a mnie przejmuje inny partner.

Opowieści z Narnii ~ Edmund PevensieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz