Sprawiłam że ręcznik zniknął i wyszłam z toalety. Teraz musze sprawdzić drzwi. Otworzyłam drzwi obok schodów. Okazało się że tam jest biblioteka. Że co?! Zamknełam drzwi i otworzyłam ostatnie które zostały do zbadania. Jest tam sypialnia. KUR*A!!!! Będe musiała spać z Lokim. Nie to że mi to przeszkadza ale mój plan zemsty zmienił się. Ale nie jakoś bardzo. Zamknełam drzwi i usiadłam na kanapie. Hm..... Gdzie jest teraz Lokusław? Nie to że jakoś mi to potrzebne... Zmieniam zdanie! Akurat ta informacja o pobycie Lokiego jest mi potrzebna! Oczywiście do planu! Na a do czego innego ma być mi potrzebna ta informacja?! Wstałam z kanapy i poszłam do biblioteki. A tam znalazł się Loki. Szybko wyszłam z biblioteki. Poszłam na drugie piętro. Usiadłam na puchatym dywaniku i nasłuchiwałam. Loki wyszedł z biblioteki i wszedł do łazienki. Skąd to wiem spytacie. Otóż drzwi od łazienki wydaje charakterystyczny dźwięk. Wstałam i zaczełam ćwiczyć robienie portali. Stworzyłam portal. Chciałam żeby mnie tepnoł do salono-kuchni. Weszłam do niego i nagle znalazłam się w salono-kuchni. Poćwiciłam robienie portali kilkanaście razy. Zawsze udawało mi się dotrzeć do danego miejsca. Tylko trzeba dobrze ułorzyć ręce i bardzo mocno myśleć o tym miejscu. Po 30 minutach skończyłam ćwiczenia. Weszłam do sypialni i schowałam się za drzwiami. Loki wszedł i usiadł na łóżku. Uf... zdąrzyłam. Zamknełam szybko drzwi na klucz i podeszłam do Lokiego. Miał na sobie tylko ręcznik. Zarumieniłam się prawie niewidocznie.
-Loki...-powiedziałam z porządaniem i popchnełam go lekko na łóżko. Loki leżał na łóźku.
-Loki ja ciebie pragne.-powiedziałam z większym porządaniem. Loki wstał. Zamieniliśmy się miejscami. Teraz to ja leżałam a on stał. Zaczoł mnie całować. Najpierw pocałował mnie namiętnie w usta potem robił mi malinki na szyi. Szybko złapałam go za ramiona i teraz on leżał na łóżku podemną. Zaczął mi zdejmować bluzke. Nie pozwoliłam na to. Szybko odsunełam się od niego. Wyczarowałam portal pod nim. I puf! Lokusława nie ma! Sypialnie zaczarowałam tak że Loki nie może wejść ani magią ani normalnie. Usłyszałam pukanie do drzwi sypialni.
-Cassandra co to ma znaczyć?!-spytał zdziwiony.
-To moja zemsta!-krzyknełam padłam na łóżko i poszłam spać.A oto kolejna część! Życze miłego czytania.
-Nikola
CZYTASZ
Zasłuchana || Avengers
FanfictionCassandra White. To 17-letnia dziewczyna z kolorowymi włosami i brązowymi oczami, która uwielbia słuchać muzyki. Pewnego dnia spotyka boga kłamstw i Avengersów. Co się wydarzy dalej? I co wspólnego z tym wszystkim ma muzyka? Okładka zrobiona przez m...