Rozdział 14.

6.5K 290 12
                                    

Zachęcam do komentowania, odpisuję na nie;)

W razie jakichkolwiek pytań piszcie na priv, jeżeli nudzi Wam się w wakacje - piszcie do mnie, jeśli chcielibyście dedykację, konkurs czy cokolwiek innego - piszcie;) Śmiało, nie gryzę😂😂😂

Wieczorem Beta znowu przyszedł. Nie wiem czemu, ale brakowało mi go. Usiadł koło mnie i lekko pogłaskał po policzku, tak żeby mnie nie przestraszyć, ale ja się nie bałam.
- Cześć ślicznoto.
Nikt mnie tak nigdy nie nazwał, ale on był inny. Miał uczucia i pomagał mi, ufałam mu.
- Cześć wilczku.
Przy nim zapominałam o strachu i mogłam być sobą.
- Chyba czas na opowieść, co?
- Jasne.
- Więc tak, chciałbym Ci powiedzieć, że kiedyś byłem straszny. Zabijałem bez mrugnięcia okiem i spełniałem każde polecenie Księcia. Torturowałem zdrajców, grałem rolę kata i żołnierza. W głębi duszy coś czułem, ale tylko dlatego, że matka mnie przestrzegała : Gdy tracisz wolną wolę i stajesz się marionetką, nie trać wiary i nie trać uczuć. To jedyne, co możesz zrobić. Mimo wszystko często o tym zapominałem. Byłem okrutny i bezwzględny, choć nie tak jak Alfa. Odegrałem ważną rolę w historii świata tylko przez niszczenie. Wtedy pojawiłaś się ty i przywróciłaś mnie do życia, tak delikatna, taka piękna i taka...

Zbliżył swoją twarz do mojej. Nie odsunęłam się, co chyba go zachęciło, bo wplótł rękę w moje włosy. Zadrżałam. Przysunęłam się. Jego usta już prawie muskały moje wargi, aż nagle...

Dopełnienie DuszOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz