~ 3 ~

6.4K 434 30
                                    

— Tak sobie myślę, Lily

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

— Tak sobie myślę, Lily... — zaczęła niepewnie Kathryn podczas przerwy obiadowej — Ostatnio coraz rzadziej widuję Cię z Severusem. Coś się stało?

Lily upiła łyk soku dyniowego po czym odparła beznamiętnie:

— Poróżniliśmy się.

W takim razie bierzemy się do działania pomyślała Kathryn.

— Niedługo koniec szkoły, wchodzimy w dorosłe życie...

— Do czego zmierzasz, Kat? — zapytała Lily, uważnie przyglądając się przyjaciółce.

W tej samej chwili, po drugiej stronie stołu James posyłał Kathryn zagrzewające do działania gesty.

Gryfonka na ten widok wywróciła teatralnie oczami i ignorując chłopaka rzekła:

— No wiesz... od kilku lat James próbuje zdobyć Twoje zainteresowanie, a Ty za każdym razem go ignorowałaś, rozumiem, że powodem tego był Sev...

— Severusa w to nie mieszaj — powiedziała Lily — James jest aroganckim dupkiem, który czerpie satysfakcję z gnębienia innych. Oto dlaczego go ignoruje.

Kathryn przyznała w myślach przyjaciółce racje, jednakże musiała wywiązać się z umowy.

— On się zmienił. Powinnaś dać mu szansę, stara się...

— Kat, porozmawiajmy o tym kiedy indziej, dobrze? Śpieszę się do biblioteki.

— No tak, jasne. Do zobaczenia później.

Lily chwyciła swoją torbę i opuściła Wielką Salę.

Kathryn nie zdążyła nawet nałożyć sobie na talerz kawałku ciasta, kiedy w mgnieniu oka dosiadł się do niej James:

— I jak poszło?

— A jak myślisz? Potrzebuję więcej czasu...

— Masz na to rok — rzekł chłopak zabierając truskawkę z talerza Kathryn — Jutro widzimy się w Pokoju Życzeń. Czas zacząć Twoją naukę.

Między nami • James Potter Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz