Następnego dnia, tak jak Kathryn z Jamesem zaplanowali, mieli „przypadkowo" spotkać się na błoniach.
— Skończyłaś już esej dla Sprout? — zapytała Lily krocząc u boku przyjaciółki.
— Jaki esej? — zapytała szczerze zdziwiona Kathryn.
— Oh, no tak... Gdybyś podczas lekcji nie plotkowała tyle z Jamesem i Syriuszem to zapewne byś wiedziała — odparła Lily kręcąc przy tym głową.
— O! — zawołała nagle Kathryn — O wilku mowa!
— Cześć, dziewczyny — przywitał się James, robiąc zaskoczoną minę — Co wy tutaj robicie?
— Spacerujemy — oznajmiła Lily.
— W takim razie nie będę wam
przeszkadzał... — rzekł James robiąc kilka kroków w tył i znacząco zerkając na Kathryn.— Ależ skąd! — zaprzeczyła szybko blondynka — Możesz do nas dołączyć. Prawda, Lily?
Kathryn i James w milczeniu spojrzeli na Evans, która uśmiechnęła się nieśmiało pod nosem po czym odparła:
— Jasne, byłoby miło.
Kathryn dostrzegła jak James wzdycha z ulgą i z uśmiechem do nich dołącza.
Trójka Gryfonów spacerowała po błoniach, dyskutując na przeróżne tematy.
— Za tydzień jest wypad do Hogsmeade, wybieracie się? — zapytała Lily.
— Tak, muszę uzupełnić zapasy... — odparła wesoło Kathryn.
— Niech zgadnę... — zaczął James spoglądając na blondynkę — Lukrecjowe pałki?
— Dokładnie!
— I pamiętaj, że wisisz jedną mleczną czekoladę Remusowi — dodał chłopak.
Lily zerknęła na dwójkę Gryfonów i uśmiechając się pod nosem, wtrąciła:
— Czasem mam wrażenie, że to Ty dzielisz z nią pokój, a nie ja.
Dzień chylił się ku końcowi, toteż trójka uczniów powolnym krokiem zmierzała ku szkole.
— Co powiecie byśmy za tydzień wspólnie skoczyli na kremowe piwo? — zapytał James spoglądając na dziewczyny.
— Można skoczyć — odparła Lily, zakładając swoje rude włosy za ucho.
James uśmiechnął się na te słowa po czym spojrzał na Kathryn, która w milczeniu się im przyglądała.
— A Ty, Kat? Skoro i tak musisz iść do Hogsmeade...
Blondynka spojrzała na niego z uniesionymi brwiami po czym odparła niepewnie:
— No tak, świetny pomysł.
Kilka minut później Lily pożegnała się z Jamesem i ruszyła schodami w stronę dormitorium.
Kiedy Kathryn usłyszała dźwięk zamykanych drzwi, wypaliła do Jamesa:
— Pogięło Cię!? Miałeś szansę by spędzić z nią czas w samotności, po co wspominałeś, że i tak muszę iść do Hogsmeade?
— Będzie zabawniej — Oznajmił chłopak i posyłając jej wdzięczny uśmiech, ruszył do sypialni w wyśmienitym humorze.
CZYTASZ
Między nami • James Potter
FanfictionOpowieść o dwójce przyjaciół z Gryffindoru, którzy na siódmym roku zawierają ze sobą pewien układ. Krótka historia, zawierająca 20 rozdziałów, opowiadająca o tym, jak niewinna przysługa przeradza się w najsilniejsze uczucie. Czy James i Kathryn wywi...