Zmęczony po całym dniu odłożyłem stertę papierów na bok i przeczesałem swoje miętowego koloru włosy. Rozsiadłem się wygodniej w skórzanym fotelu zakładając nogi na stół. Sięgnąłem po papierosy leżące na biurku. Zapaliłem zapalniczkę i wpatrzyłem się w ogień. Po minucie zamyślenia podpaliłem papierosa. Nie paliłem nałogowo, raczej dla przyjemności. Zaciągnąłem się, a po chwili po pomieszczeniu rozszedł się dym. Jedynym źródłem światła w pomieszczeniu było okno z przymkniętymi żaluzjami, więc pokój był pogrążony w półmroku. Znowu pociągnąłem z papierosa i wypuściłem chmurę gęstego dymu. Niespodziewanie usłyszałem pukanie do drzwi. -Proszę.-powiedziałem. Drzwi otworzyły się i stanął w nich przystojny mężczyzna o pomarańczowych włosach. -Mamy problem. Dzielnicę 12 przejmują dwa wrogie gangi sprzymierzone że sobą. Wyzywają nas na pojedynek. -Powiedz im, że przyjmujemy wyzwanie i przysyłasz pozdrowienia od Augusta D. Liczę, że przygotujesz wszystko na czas, Namjoon. -Oczywiście.-potwierdził, i gdy uśmiechnął się w policzkach zrobiły mu się dołeczki. -Tak jak za dawnych lat-dodał wychodząc. -Tak, tak jak za dawnych lat.-powtórzyłem i pozwoliłem sobie na uśmiech. W końcu takie rzeczy sprawiały mi przyjemność. I ta czysta adrenalina. Nazwałem się Agustem D, a moje prawdziwe imię znają tylko mój przyjaciel i zastępca Kim Namjoon, czyli Monster. -To do roboty.-powiedziałem do siebie i zabrałem się do pracy.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
a/n Wielkie podziękowania dla @to_wcale_nie_ja za pomoc w pisaniu tej książki i za ładną okładkę. Do następnego :)
