Daj mi spokój, proszę...

131 3 0
                                    

Było wcześnie rano. Pierwsze promyki słońca wdzierały się do pomieszczenia. Leżała jeszcze w łóżku. Nie zmrużyła oka przez całą noc. Martwiła się o niego,ale nie potrafiła nic mu powiedzieć. Myślała cały czas o tym co wczoraj zaszło. Wciąż pomietała jego strach jaki miał w oczach, gdy ja zobaczył tak bezbronną.
"Może jednak coś do mnie czuje..."-pomyślała
Nagle rozległo się pukanie do drzwi.
-Proszę. - opowiedziała Dziewczyna uśmiechnęła się myśląc że to Kuba. Drzwi uchyliły się, a za nich wyłoniła się postać Bartka.
-Cześć, jak się czujesz? - zapytał dziewczynę podchodząc do jej łóżka, aż w końcu usiadł na nim.
-Szczerze?
-Tak, tylko i wyłącznie.
-Przykro mi z powodu tego co się stało. Nie zmrurzyłam oka przez całą noc, tak się bałam.
-Nie martw się, już jesteś bezpieczna. Teraz idź spać, bo jesteś zmęczona.
Kiedy chłopak wstawał złapała go za rękę i spytała:
-Co z Kubą? Wiesz coś?
On tylko spojrzał na nią, nic nie mówiąc podszedł do drzwi, a kiedy je otworzył, powiedział tylko odwrócony do niej plecami:
-Jeśli chcesz wiedzieć to sama do niego idź.
I zatrzasnał drzwi.
Dziewczynie zrobiło się głupio,ale też nie wiedziała dlaczego tak się zachował.
Zerwała się z łóżka, zarzuciła na siebie tylko bluzę i wybiegła na korytarz. Pobiegła do drzwi pokoju Kuby. Zapukała dwa razy i zapytała- "Mogę wejść?".
Na początku nie uzyskała odpowiedzi, a kiedy zapukała ponownie drzwi uchyliły się, a w nich stanął Jakub. Miał rozczochrane włosy, które wchodziły mu do oczu, które były zaznaczone śncami zmęczenia.
-Czego chcesz? - zapytał oschle
-Jak się czujesz? Mogę wejść?
-Nie idź stąd. Daj mi spokój,proszę. - zatrzasnał jej drzwi przed nosem
"Chyba nie zależy mu aż tak bardzo jak myślałam" - pomyślała i wróciła do siebie.

^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Z góry przepraszam że taki krótki rozdział, ale nie miałam pojęcia jak go rozwinąć. Są to jedne z końcowych rozdziałów.
X. M.

FotografOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz