Oliver Wood leżał w Skrzydle Szpitalnym zmagając się z tępym bólem głowy.
– Proszę to wypić a następnie spróbować się przespać – powiedziała Pani Pomfrey, kładąc na szafce nocnej podejrzanie wyglądający eliksir.
– Byłem w śpiączce przez dwa tygodnie... – westchnął posępnie Oliver – Nie mam ochoty na sen.
Pani Pomfrey skarciła go jedynie wzrokiem po czym opuściła pomieszczenie.
Brunet leżał na łóżku przyglądając się z niesmakiem eliksirowi, kiedy nagle drzwi od Skrzydła Szpitalnego ponownie stanęły otworem.
Fallon Davis z wyraźnym triumfem na twarzy, wkroczyła do pomieszczenia po czym stanęła przy łóżku Olivera oznajmiając radośnie:
– Przyszłam Ci podziękować w imieniu całej drużyny Krukonów, Wood.
Chłopak westchnął boleśnie, klnąc na dziewczynę w myślach.
– Davis... – zaczął – Jeśli zaraz stąd nie wyjdziesz, naślę Weasley'ów by przy najbliższym meczu szturmowali Cię tłuczkami.
– To groźba? – zapytała dziewczyna z wyraźną satysfakcją w głosie.
– Obietnica – odparł Wood siląc się na zawadiacki uśmieszek.
– Gdyby nie Twój brak koncentracji i słaba spostrzegawczość, zapewne nie wygralibyśmy tego meczu... Z bólem przyznaję, że Krukoni mają jeszcze kilka ubytków w drużynie... – Tu dziewczyna zrobiła krótką pauzę – Ale na całe szczęście okazało się, że mamy konia trojańskiego w waszej drużynie, dzięki, któremu wygraliśmy mecz, wykluczając was przy tym z rozgrywek o Puchar.
– Zejdź mi z oczu Davis... – warknął Oliver czując jak dopada go poczucie winy.
Fallon klasnęła radośnie w dłonie przez co ból głowy Olivera jeszcze bardziej się wzmocnił po czym rzekła:
– Powodzenia w następnym roku!
Po tych słowach dziewczyna opuściła Skrzydło Szpitalne pozostawiając Olivera z chęcią mordu.
Oliver Wood był wyjątkowo skupionym i zdeterminowanym kapitanem Gryffindoru, dążył do tego, by stworzyć najlepszy zespół Quidditcha w szkole!
Jego ambicja i oddanie sportu mobilizowało – czy też zmuszało pozostałych członków drużyny do regularnych treningów o każdej porze oraz przy każdej pogodzie.
Był bardzo lojalny wobec Gryffindoru, uważał, że zdobycie pucharu byłoby sukcesem i chlubą dla całego domu, a nie tylko drużyny. Moralność sportowa Olivera mogła jednak budzić pewne wątpliwości.
Pewnego dnia Fred Weasley uznał, że gdyby Wood wiedział, że ujdzie mu to na sucho, z pewnością zakatrupiłby kogoś z drużyny Ślizgońskiej dla osłabienia ich szans na Puchar.
Teraz zaś, gdy nadszedł jego ostatni rok w Hogwarcie, był wyjątkowo zdeterminowany i rządny Pucharu jak nigdy przedtem!
A jedyną przeszkodą jaka stała mu na drodze była Fallon Davis...
CZYTASZ
Drużyna Przeciwna • Oliver Wood
Fiksi PenggemarMiłość i oddanie swojej pasji nie idą w parze, a przynajmniej tak twierdzi Oliver Wood, który w stu procentach poświęca się Quidditchowi, nie zaprzątając sobie przy tym głowy gronem, otaczających go wielbicielek. Zmienia to się jednak, gdy poznaje w...