~ 4 ~

5.1K 361 68
                                    

Nadeszła zima

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Nadeszła zima. Tereny Hogwartu pokryły grube warstwy śniegu.
Nie zniechęciło to jednak uczniów do odwiedzania Hogsmade.

Tego dnia Fallon, wybrała się samotnie do miasteczka w celu zakupienia nowego pióra oraz uzupełniania zapasów czekoladowych żab - ulubionego przysmaku Krukonki.

Kiedy Fallon opuściła Sklep Scrivenshafta od razu uderzył ją chłód zimowego południa.

Zbrukała się w myślach, że nie wzięła ze sobą szalika po czym szybko ruszyła w stronę Miodowego Królestwa.

W tym samym czasie, Oliver Wood spędzał czas z przyjaciółmi, popijając Kremowe Piwo Pod Trzma Miotłami.

– Będę się już zbierał – oznajmił niechętnie Oliver podnosząc się z krzesła – Muszę oddać zaległy esej dla McGonagall.

– Hej, Geogrie! – zawołał Fred wskazując na okno – Czy to nie Eleanor?

– Gdzie zgubiła Malfoy'a? – zapytał George patrząc jak Eleanor Ewards samotnie opuszcza Sowią Pocztę.

– Przekonajmy się – rzekł Fred i wraz z bratem pożegnali się z Angeliną, Katie i Lee Jordanem po czym ruszyli za Oliverem do drzwi wyjściowych.

– Na razie Wood – zawołał do bruneta George i wspólnie z Fredem podeszli do młodszej Ślizgonki.

Oliver owinął się szczelnie szalikiem, założył rękawiczki i machając do przyjaciół przez okno, ruszył w stronę Zamku.

Dłonie ukrył w kieszeniach kurtki a wzrok wlepił w swoje buty, marząc by jak najszybciej znaleźć się w ciepłym miejscu, kiedy nagle na kogoś wpadł.

– Ah, przepr... – wydukał Oliver podnosząc wzrok – O, to Ty.

Przed chłopakiem stała Fallon, szczękając z zimna zębami.

–Uważaj jak chodzisz, Wood – syknęła Krukonka szczelniej owijając się kurtką.

Oliver zbył jej komentarz i wyminąwszy dziewczynę, wznowił swoją podróż do szkoły.

Rudowłosa również zmierzała w tę stronę, toteż poczekała aż Oliver oddali się od niej po czym ruszyła jego śladami.

Gryfon, zupełnie pogrążony w swoich myślach nie zauważył, iż dziewczyna depcze mu po piętach. Dopiero kiedy usłyszał za sobą ciche warknięcie:

– Cholerna śnieżyca...

Zerknął przez ramie i dostrzegł Fallon podążającą za nim z wyraźnie niezadowoloną miną.

– Niezbyt miłą porę wybrałaś sobie na spacer – rzucił przez ramie.

Fallon podniosła swój wzrok czując jak zimny wiatr rozwiewa jej włosy.

Nic nie odpowiedziała. Chciała jak najszybciej znaleźć się w szkole.

Oliver zwolnił nieco kroku, czekając aż dziewczyna go dogoni.

– Na coś czekasz? – zapytała Fallon kiedy zbliżyła się do bruneta.

– Myślałem, że lekkomyślność to cecha Gryfonów... – rzekł Oliver przyglądając się jej badawczo.

– O co Ci chodzi?

– O to, że wybrałaś się do Hogsmade w śnieżycę bez szalika.

Fallon jedynie wzruszyła ramionami.

Szli koło siebie, nie odzywając się ani słowem, kiedy nagle Oliver zrobił coś, co zupełnie zaskoczyło Fallon.

– Załóż to – rzekł chłopak wciskając jej do rąk swój szalik.

– Co? – zapytała skołowana Krukonka – Nie chcę tego.

Chłopak widząc jej upór wywrócił jedynie oczami lecz nie zabrał szalika.

– Jak będziesz paradować w taką pogodę jedynie w cienkiej kurtce, to prędzej czy później zachorujesz... – rzekł spokojnie Wood – A chyba nie chcesz pozbawić drużyny kapitana, przez swoją własną lekkomyślność.

– Choćbym straciła nogę to zagrałabym w meczu przeciw Gryfonom – oznajmiła twardo Fallon – Ba! Nawet byśmy wygrali!

Oliver uśmiechnął się pod nosem na te słowa.

– W każdym razie, załóż to.

Fallon czując wzmagający się wiatr, bez słowa oplotła szyję szalikiem w barwach złota i czerwieni po czym burknęła pod nosem podziękowanie.

Przez chwilę szli w zupełnej ciszy kiedy nagle Oliver zapytał:

– Jak idą przygotowania do meczu ze Ślizgonami?

Fallon przyjrzała się mu uważnie po czym odparła dumnie, że Ślizgoni nie mają szans.

Resztę drogi przegadali o nadchodzącym sezonie Quidditcha i ku zaskoczeniu obojga, całkiem dobrze im się rozmawiało.

Zarówno Oliver, jak i Fallon, doskonale zdawali sobie sprawę, że jest to spowodowane brakiem świadków.

Zarówno Oliver, jak i Fallon, doskonale zdawali sobie sprawę, że jest to spowodowane brakiem świadków

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Drużyna Przeciwna • Oliver Wood Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz