- Wiem że po jednym razie niczego miałam sobie nie obiecywać i tego nie zrobiłam, bo dalej mnie często irytujesz, ale mogłeś poczekać z tą laską aż wrócisz do domu.
- Ughh... To dziwka.
- A ty w takich gustujesz. Blake... Daj spokój.
- Sprawdź telefon.
- Po co?
- Sprawdź.
Wyjęłam go i spojrzałam. Sporo wiadomości.
Blake 🖕❤:
Co jest?Blake 🖕❤:
Dlaczego poszłaś?Blake 🖕❤:
Żałujesz, nie?Blake 🖕❤:
Kurwa, pytałem czy na pewnoBlake 🖕❤:
Więc się nie wkurwiaj na mnieBlake 🖕❤:
I chociaż odpiszBlake 🖕❤:
Martwię się, okej?Blake 🖕❤:
Olivia do chujaBlake 🖕❤:
OBlake 🖕❤:
LBlake 🖕❤:
IBlake 🖕❤:
VBlake 🖕❤:
IBlake 🖕❤:
ABlake 🖕❤:
Przysięgam że jak cię dorwę to ci coś zrobięBlake 🖕❤:
To tylko jeden razBlake 🖕❤:
Daj spokój- Blake... Ja... Zapomnijmy o tym. Zrobiłam to pod wpływem emocji.
- Mogłem się domyślić że tak będzie...
- Przepraszam... Wiesz jaka jestem...
- Luz, tańczymy?
Wystawił do mnie rękę, a ja niepewnie na niego spojrzałam.
- Nie umiem.
- Na pewno umiesz. Chodź.
Pociągnął mnie za rękę, ale poszedł do barku.
- Chcesz coś?
- Em...
- Dwa z Colą.
- Nie piję...
- Rozruszasz się. Na trzeźwo się nie da.
Uśmiechnął się i mi dał drinka. Dobra... Wypiłam go szybko i spojrzałam na Blake'a.
- Już? To idziemy.
Poszliśmy na trawę i zaczęliśmy jakoś tańczyć. Nie umiem no... Po chwili zaczęła lecieć wolna piosenka.
- Odbijany?
Jakaś babcia się uśmiechnęła i mi zabrała Blake'a. Nie no. Spojrzałam na osobę przede mną, to Matt.
- Olivia... Sorry za tamto... Nie wiem dlaczego to mówiłem. Ja z tobą zerwałem i... Fajnie się zachowałaś, że nie robiłaś scenek.
- Okej...
Spuściłam głowę, ale on mi ją podniósł delikatnie.
- Serio byłaś z nim w łóżku?
- Em... Nie. Bardziej w toalecie po tym jak mnie wkurzyłeś.
- Spoko..
Spojrzałam na niego, a on się przybliżył. Toni mówiła że się zmienił i nie warto... Ale za nim tęsknię... Za moim idiotą, który zawsze mi poprawiał humor...
CZYTASZ
I hate you, baby || ZAKOŃCZONE
Fanfiction"Odwróciłam się tyłem do niego i przytuliłam misia. - Dlaczego śpisz z misiem? Zaśmiał się i owinął rękę wokół mojego pasa. - Bo to mój misio i go kocham. Możesz wziąć rękę? Miałeś mnie nie dotykać. - Nie zgrywaj takiej niedostępnej. - Nie zgry...