151. "Zadzwoń do niej... "

5.9K 581 233
                                    

- Ale na niego lecisz.

- Nie..?

- Jasne! Widzę to! Lecisz na niego jak cholera.

- Weź spadaj. Nie lecę na niego.

- A on cię kocha.

Uśmiechnęłam się, przez co on się zaśmiał.







- Podobaa ci się.

- Bardzo...

- Powiedz mu.

- Nie... Na razie odpocznę od związków.

- A... Jakby się wydarzyło że jutro już go nie będzie?

- Będzie.

- No dobra, ale jakby miał wypadek? Co byś zrobiła?

- Nie wiem... Ale nie mówmy o wypadkach.

- Jasne. Po prostu takie rzeczy trzeba mówić od razu.

- Nie powiem mu tego....

- Kobieto powiedział ci że cię kocha.

- Jutro z nim porozmawiam. Prosił żebym dzisiaj już nie przychodziła, bo Conor jest czymś strasznie wkurzony.

- To jutro z nim pogadaj.

- Jasne...

Pov. Matt.

~ Anglia ~

- Matt, możesz pomóc?

Ojciec zapytał, więc na niego spojrzałem, ale nie zareagowałem. Ugh... Nie chcę tu być... Poszedłem pochodzić do parku. Opanowała się tu sytuacja... Już nie ma godziny policyjnej, ani nic, jest spokojniej. Ale słyszałem że dalej czasami sprawdzają, ale już nie aż tak agresywnie.

- Hejka.

Toni do mnie podeszła.

- Hej.

Wyjechała wcześniej, bo jednak woli mieszkać z mamą. U nas dla niej jest zbyt dziwnie jak to powiedziała.

- Wszystko okej?

Złapała mnie za rękę, przez co mnie zatrzymała.

- Tak.

- Widzę... Ej, możesz mi przecież powiedzieć.

- Po prostu nie chcę tu być.

Wzruszyłem ramionami, zaciskając szczękę. Kurwa...

- Dlaczego...? Może nie jest jak w LA, ale... Tu się wychowałeś... Ja kocham to miasteczko...

- Ja też, ale... Tam miałem przyjaciół. Prawdziwych, nie to co tu.

- Masz mnie.

- Tylko ciebie. Każdy tu leci na popularność. Mówią o, King to muszę się z nim zapoznać. Tam tego nie było...

- Matt, to małe miasteczko... Los Angeles jest duże, a tu... Każdy się zna. I... Przyznaj, że jakby tu była Olivia to byś był zadowolony.

- Nie chcę jej stracić.

- Nie stracisz...

- Jasne, pewnie tam w ogóle nie wrócimy.  Zresztą nieważne.

- Nie zmieniaj się tu... Znowu...

- Mam inny wybór? Została mi tylko popularność.

Krzywo się uśmiechnąłem, a ona pokręciła głową.

I hate you, baby || ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz