Powiedziałam, a Blake się zaśmiał i oparł czoło o mój dekolt.
- Ale tak wyglądacie.
Zobaczyłam Matta na łóżku, Ugh... Przeniosłam wzrok na Alana, ciężko oddycha i patrzy na Vanessę, ale po chwili od niej odszedł i zobaczyłam łzy w jego oczach.
- Alaan...
Uśmiechnęła się, a on pokręcił głową.
- Pamiętasz tego pająka?
Tyler zapytał, a Alan go zabił wzrokiem.
- Nawet nie...
- Mmm ten jego brzuszek. Był fajny nie? Taki włochaty.
Alan poszedł do toalety i się pewnie porzygał, a my się zaśmialiśmy.
- Jesteś podły.
Emily położyła zgięta nogę na jego i się do niego przytuliła, leżąc. Ale... Podziwiam ją, naprawdę... Zajęła najgorszego chłopaka w szkole. To się nazywa szczęście. Każda laska w szkole woli Tylera, bo jest... Niby fajniejszy, uważają Alana trochę za taką pizdę, więc Tyler to ten fajniejszy bliźniak według szkoły.
Po chwili wrócił i się położył, a ja wyjęłam telefon i do niego napisałam.
Ja:
ZAPROŚ JĄ NA RANDKĘ DEBILUChwila... Ugh... Wyrzucił telefon przez okno. Debil.
- Alan, chodź na słówko.
Wstałam i go pociągnęłam za rękę w stronę wyjścia z pokoju.
- Co chcesz?
- Zaproś ją na randkę.
- Co?
- To.
Ktoś wszedł do nas do pokoju, to nauczycielka.
- O mój boże, Alan ubierz się.
- Tak mi wygodnie.
- Dzisiaj wieczorem będzie kolacja, czyli wyjazdowa randka.
- A jak ktoś nie ma pary?!
Alan na nią spojrzał.
- Musisz kogoś znaleźć. To będzie też integracja.
- Masz Vanessę.
Uśmiechnęłam się, a on mnie zabił wzrokiem.
- No widzisz.
Poszła, a on się odwrócił.
- Zajebiście.
- Przecież się chyba pogodziliście. Czas na pierwszą randkę po zerwaniu, Alanku.
Blake się zaśmiał, a on jego też zabił wzrokiem. Jejku on tak uroczo wygląda jak wszystkich nienawidzi.
- Kocham cię.
Blake mu wysłał buziaka, a Alan mu pokazał środkowy palec.
- Ej! Ranisz mnie!
- Zajebiście. Właśnie, jutro jest niezła impreza pod wieżą. Idziemy?
Blake się rozejrzał.
- No raczej!
Tyler się zaśmiał.
- Nigdzie nie idziesz.
Emily go walnęła.
- Bo?! Już mnie kontrolujesz?
CZYTASZ
I hate you, baby || ZAKOŃCZONE
Fanfiction"Odwróciłam się tyłem do niego i przytuliłam misia. - Dlaczego śpisz z misiem? Zaśmiał się i owinął rękę wokół mojego pasa. - Bo to mój misio i go kocham. Możesz wziąć rękę? Miałeś mnie nie dotykać. - Nie zgrywaj takiej niedostępnej. - Nie zgry...