***- Można tak powiedzieć. - dużo się dowiedziałam.
- To znaczy? Możesz jaśniej?
- Kiedyś Ci opowiem. - aha no super, nie no fajnie jakiś chłopak siedzi u mnie w domu i mówi że się znamy, nie no to takie wiarygodne.
- To mogę znać Twoje imię? - zapytałam zdejmując koc z ramion i rzucając go obok chłopaka.
- Yoongi, Min Yoongi ale możesz mi mówić Suga. - ou okey, czemu mam wrażenie że go znam?
- A ja K-
- Kaja, tak wiem. -?!
- Skąd? - nie potrafiłam ukryć swojego zdziwienia.
- Mam swoje źródła - spojrzał mi w oczy robiąc dziwny gest brwiami.
Nie no ok, tak to jest normalne. Pff
Zauważyłam jakiś grymas na jego twarzy, o czymś myślał i to dość intensywnie. Bez zbędnych słów poszłam do kuchni. Włączyłam światło i wstawiłam wodę na herbatę.
- Co robisz? - zapytał siadając na krześle przy stole.
- Herbatę, chcesz coś do picia? - zapytałam nie odwracając się do niego.
- Kawę.
Gdy przygotowałam napoje siadłam naprzeciw Sugi. Podałam kawę na co tylko przytaknął w podzięce.
- Czemu się tak na mnie patrzysz? - zapytałam podnosząc wzrok na niego.
- Czemu nosisz soczewki? - w tej chwili zachłysnęłam się piciem.
Pierwszy raz ktoś zauważył że noszę soczewki - oprócz mojej mamy która o tym wiedziała - No wiecie nikt nigdy nie zauważył że noszę, a też były tak naturalne że nikt nic nie podejrzewał.
- Nie noszę soczewek. - automatycznie spuściłam wzrok biorąc łyk herbaty.
- Ta, a ja to krwiopijca. Weź nie kłam. - słyszałam jak jego głos lekko się unosi.
- Nie twoja sprawa. - wstałam odłożyłam kubek i skierowałam się do mojego pokoju.
Otworzyłam drzwi i włączyłam światło. No i niespodzianka.
Na łóżku siedział Suga.
- Co ty tu robisz?! Przecież...
- To odpowiesz mi na moje pytanie? - szedł w zaparte.
- Powiedziałam że nie. - zamknęłam drzwi usiadłam po drugiej stronie łóżka.
- Możesz zejść z mojego łóżka?
- Będę tu siedzieć aż mi nie odpowiesz. - ten człowiek już zaczyna mnie denerwować.
- No to zajmie Ci to wieczność. - podniosłam jeden skrawek pościeli i położyłam się gasząc światło. (teraz zapytacie jak zgasiłam to światło przecież jestem na łóżku - mianowicie włącznik do światła mam przy drzwiach i przy łóżku by specjalnie nie łazić w te i spowrotem)
- Poczekam, mi się nie śpieszy. - poczułam jak kładzie się obok.
- Że tak to ujme ja bym chciała pójść spać więc możesz już sobie iść? - zapytałam już lekko rozgniewana.
- No to śpij.
- Nie mogę bo tu jesteś! - zerwałam się do siadu.
- Nie przesadzaj nie zajmuje dużo miejsca. - ghhh zaraz go rozszarpie!
- Jak stąd nie pójdziesz to Ci zrobię jakąś krzywdę!
- Spróbuj. - uśmiechnął się szyderczo.
- Ughhhh...weź się trochę posuń! - położyłam się na łóżku okrywając jedynie lekko nogi kocem.
- Masz zamiar spać w tych soczewkach? - poczułam jak chłopak się wierci.
- Weź mnie już nie denerwuj i nie nie mam takiego zamiaru, przecież mówiłam że nie noszę soczewek! - jeszcze chwila i nie ręczne za siebie.
- No jak sobie chcesz, tylko żebyś potem nie oślepła.
- Przynajmniej bym nie musiała na ciebie patrzeć.
Zapadła cisza, chyba nie miał jak mi się odwdzięczyć. Ułożyłam się wygodnie i zasnęłam.
Pov. Suga
Jednak nic nie pamięta z wczoraj, dobrze że miałem na niej oko dzięki czemu nic się nie stało, nie powtórzyło się to...
Nic się nie zmieniła taka sama kapryśna i wredna. Ale boli mnie jedno.
To że zakrywa swoje oczy, są piękne a ona je chowa...
Dziewczyna usnęła, przykryłem ją kocykiem i wpatrywałem się w jej śpiące ciało. Taka delikatna i niewinna dziewczyna. Jeszcze nie wie co ją ze mną czeka.
***
CZYTASZ
Skrywana Prawda ✔️📑
Vampire"Jest bardzo przebiegły. Żaden z nich nie wie, że się zrani" Mam 19 lat, kończę szkołę i co za tym idzie będę starać się ułożyć sobie życie... Jednak to nie takie łatwe jak bym tego chciała... Zasady panujące w moim kraju uniemożliwiają mi prowadz...