Minęło kilka dni od spotkania z J-Hopem, tęskniłam troszeczkę za nim.Siedziałam właśnie w domu sama, no nie licząc oczywiście służących. Suga gdzieś pojechał w pilnej sprawie, a Jimin gdzieś znikł mi z oczu. Dziwne jest to że mój wybawca zostawił mnie tu tak samą bez opieki wiedząc że potrafię szperać.
Ubrana jak zawsze na czarno, bez makijażu i soczewek udałam się do salonu by zerknąć poraz setny na książki, poszukując czegoś ciekawego.
Błądząc po tytułach lektur zatracałam się w coraz to większą nudę. Nie znalazłam nic ciekawego dla mnie. Nudaaa.
Poczłapałam do kuchni by zrobić sobie coś do jedzenia. Wyciągnęłam z lodówki najpotrzebniejsze rzeczy i już chciałam chwycić za nóż gdy nagle usłyszałam czyjś głos.
- A co tu panienka robi? - na te słowa wzdrygłam się i skaleczyłam o wystające ostrze noża.
- Kto do cholery zostawia nóż ostrzem do góry?! - wydarłam się na cały dom odwracając wzrok ku osobie za mną.
- Hobi co ty tu robisz? - zapytałam widząc chłopaka siedzącego na sofie.
- Przecież mówiłem że cię odwiedzę. - powiedział uśmiechając się i wstając z miejsca.
- Ale z ciebie niezdara. - odparł stając przede mną i chwytając za skaleczoną dłoń, a właściwe za dłoń u której skaleczyłam palec.
- A to nic takiego, nawet nie bolało. - wyrwałam rękę z jego uścisku z zamiarem włożenia palca do buzi, no bo sory kto tak nie robi?
Jednak mój ruch był uniemożliwiony. W jednej chwili to co chciałam zrobić uczynił Hobi, zabierając krew z opuszka palca. Patrzyłam na niego jak na wariata, ale wtedy zauważyłam coś dziwnego. Jego oczy. Stały się czerwone.
W szybkim tempie zabrałam rękę patrząc na jego ruchy. On jedynie uniósł głowę w górę spoglądając na mnie z pożądaniem w oczach.
- Ty jesteś...?
- Wampirem, a to pierwszym w tym domu? - zaczął się śmiać i lekko uśmiechać.
- Nie rozumiem... Co chcesz przez to powiedzieć? - zapytałam niewiadoma co tu się właśnie dzieje.
- Czekaj, ty nic nie wiesz?
- No najwidoczniej nie. - burknęłam.
- Pfff hahaha. Jezu poważnie? Mieszkasz z takim potężnym wampirem jak Min Yoongi i nawet nic o tym nie wiesz?
- C-co? - Tylko tyle mogłam w tej chwili powiedzieć, niespodziewanie ktoś zjawił się w domu.
- Co ty tu robisz? - zapytał Suga wchodząc do pomieszczenia. - A jej co? - spojrzał na mnie.
Czułam strach, a ciecz pływająca w moich żyłach zaczęła wrzeć. Nie miałam gdzie uciec, gdzie się schować, co począć. Ten chłopak który tyle razy był u mnie w domu...i że ja nic nie zauważyłam.
- Właśnie się dowiedziała o czymś istotnym, czego jej nie powiedziałeś. - odezwał się po chwili J-Hope.
- Ale o co wam cho-
- Jesteś wampirem? - zapytałam podnosząc głowę do góry i patrząc prosto w jego oczy.
- A czy to teraz ważne? - wypalił z kpiną w głosie.
- Przez całe moje zjebane życie byłam okłamywana i gdy już myślałam że wszystko się ułoży dowiaduje się że mój przyjaciel jest wampirem tak samo jak człowiek który przebywał u mnie w domu całe dnie... Boże jaka ja byłam głupia! - to wszystko powiedziałam na jednym tchu.
Chłopaki jedynie się na mnie spojrzeli. W pewnym momencie poczułam okropny ból w klatce piersiowej, taki sam jak w galerii handlowej. W jednej chwalili upadłam na kolana czując okropnie przeszywający ból.
Zauważyłam jak przez materiał czerwień kwiatu zaczyna lśnić przebijając się przez tkaninę, wręcz ją topiąc.
- Czy to-?
CZYTASZ
Skrywana Prawda ✔️📑
Vampire"Jest bardzo przebiegły. Żaden z nich nie wie, że się zrani" Mam 19 lat, kończę szkołę i co za tym idzie będę starać się ułożyć sobie życie... Jednak to nie takie łatwe jak bym tego chciała... Zasady panujące w moim kraju uniemożliwiają mi prowadz...