15.

1.7K 131 11
                                    

        Siedzieli w kinie, oglądając jakiś film sensacyjny, który okazał się niezwykle nudny.

Od trzech miesięcy spotykali się, chodzili razem do kina, na kolacje, spacery. Tak jak podczas wycieczki do Paryża. Z niczym się nie spieszyli. Chcieli się lepiej poznać.


*   *   *   *


- Nie wierzę, straciliśmy dwie godziny na taki chłam - powiedział Luke, kiedy wyszli z sali kinowej.

- Nadróbmy to, idąc na kolację.

- Zgadzam się.

         Obaj zamówili spaghetti i rozmawiali, pochłaniając je.

- No dobra, jak będzie się nazywał nowy singiel? - zapytał Mike.

- Nie powiem ci.

- Hej, dlaczego?!

- Nie mogę, to byłoby nie fair wobec fanów.

- A już myślałem, że skoro kocham piosenkarza to będę znał jego utwory i ich tytuły przed wszystkimi!

- A kochasz? - Luke ożywił się, patrząc wyczekująco na zielonookiego.

- Emm... dobre spaghetti. Chyba wezmę dokładkę.

        Luke zaśmiał się.

- I tak wyciągnę z ciebie odpowiedź.

- Chciałbyś.

- Chciałbym.


*   *   *   *


- No więc?

         Po kolacji przechadzali się po okolicy domu Michaela.

- Co no więc? - zapytał Clifford.

- Kochasz mnie? - Luke zatrzymał się, łapiąc Michaela za rękę.

- Ja...

- Bo ja ciebie kocham - Hemmings zbliżył się jeszcze bardziej. Ich twarze dzieliły teraz już tylko milimetry. Mike czuł jego ciepły oddech na twarzy.

- Ja też cię kocham - wyszeptał chłopak, nie potrafiąc zdobyć się na nic więcej. Czuł, że nie da rady powiedzieć nic głośniej.

- Więc...

- Więc...

        Luke pochylił się jeszcze bardziej w stronę Michaela. Ten wstrzymał oddech.

Hemmings delikatnie musnął wargami usta Clifforda, a następnie wpił się w nie jeszcze bardziej. Mike położył jedną dłoń na policzku blondyna, a drugą włożył w jego loki. Luke natomiast przyciągnął Michaela do siebie, tak że teraz nie było między nimi najmniejszej szparki, a mimo wszystko - byli za daleko. Nadal nie tak blisko jak tego chcieli. Pogłębiali pocałunek, aż zabrakło im tchu.

        Odchylili głowy i spojrzeli sobie w oczy. Zaczęli się cicho śmiać, szczęśliwi jak nigdy.

- Nareszcie - wyszeptał Michael.

- Nareszcie - powtórzył Luke.

         Wszystko było dobrze.

win the dream || muke ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz