9.

1.9K 142 6
                                    

- To wszystko jest takie... nierealne - wyszeptał speszony Michael.

- Kiedy spełniają się największe marzenia trudno uważać, że to prawdziwe.

         Clifford przyjrzał się Lukowi. W końcu miał taką możliwość. Na żywo jego idol był jeszcze przystojniejszy. Był miły, zabawny, mądry. Michaelowi trudno było uwierzyć w swoje własne szczęście.

- Nie zawiodłem cię? - spytał Hemmings.

- Co?

- No wiesz... jestem taki, jak myślałeś?

- Jesteś jeszcze lepszy.

         Ich oczy się spotkały i przez moment wpatrywali się w siebie, zanim blondyn nie spuścił wzroku.

- Cieszę się.

         Resztę drogi przemilczeli.


*   *   *   *


        Na czas ich pobytu w Paryżu Luke wynajął mały domek na obrzeżach miasta.

Było tam pięknie, ciepło, przyjemnie. Michael czuł się jak u siebie w domu, co bardzo cieszyło Luke'a.

- Co dzisiaj chcesz robić? - spytał Hemmings. - Możemy iść na kolację albo pochodzić po sklepach. O, albo po prostu pozwiedzać miasto.

- Myślę, że ostatnia propozycja jest świetna - odparł czerwonowłosy, uśmiechając się lekko.

- Dobra, to odpocznij chwilę, umyj się, czy co tam chcesz i zejdź na dół. Starczy ci godzina? Możemy coś zjeść na mieście.

- Jasne, za godzinę będę gotowy.

- Okej.


*   *   *   *


        Od kilku godzin przechadzali się ulicami Paryża, delektując się tutejszym powietrzem, gwarem rozmów i swoim towarzystwem. Opowiadali sobie historie z dzieciństwa, rozmawiali o muzyce i o tym, ile piosenki Hemmingsa znaczą dla Michaela.

Śmiali się co chwila i posyłali w swoją stronę promienne uśmiechy, a wtedy czas jakby zwalniał. Michael czuł się szczęśliwy, nie mógł przestać przyglądać się chłopakowi idącemu obok. Było w nim coś, czego Clifford nie mógł nigdy znaleźć w żadnym innym chłopaku. I wcale nie chodziło o to, że Luke był inny ze względu na bycie jego idolem. Raczej o to, że mimo sławy, był miły, uroczy i potrafił słuchać. A chyba jeszcze nikt nie słuchał Michaela z taką uwagą.

        Luke był zdecydowanie chłopakiem, w którym Michael mógłby się zakochać.

Cóż, a Michael był chłopakiem, w którym mógłby zakochać się ktoś taki jak Luke.



----------------------------

od następnego rozdziału będzie lepiej, obiecuję xx

win the dream || muke ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz