epilog.

2K 151 26
                                    

        Zielonowłosy stał z przyjaciółmi w czwartym rzędzie koło sceny, a serce chciało wyrwać mu się z klatki piersiowej. Zostało kilka minut do wyjścia Luke'a na scenę. Czekał, z sekundy na sekundę, coraz bardziej podekscytowany i przerażony. Nie wiedział, jak poczuje się, kiedy zobaczy Luke'a na żywo pierwszy raz od siedmiu miesięcy.

         Hemmings w końcu wyszedł na scenę.

- Witajcie! - krzyknął, a Mike uśmiechnął się mimowolnie.

         Tak strasznie tęsknił za tym głosem. Co innego słyszeć go na filmikach, a co innego być na jego koncercie, blisko sceny, widzieć go, słyszeć i czuć tylko bezgraniczną miłość. Już nie było gniewu, smutku. Teraz była czysta radość, łzy szczęścia i szybsze kołatanie serca.

         Luke odśpiewał kilka piosenek.

- Teraz, kiedy zbliżamy się do końca, chciałbym wam zaśpiewać moją ulubioną piosenkę. Jej znaczenie wiąże się z miłością mojego życia - Michael poczuł, jak zaczyna brakować mu tlenu. - Kiedyś nie darzyłem tego utworu sympatią, ale prawie dwa lata temu, wszystko się zmieniło. Wciąż pamiętam, kiedy ogłosiłem konkurs na cover któregoś z moich utworów. Wtedy na ostatnią chwilę swoją wersję piosenki wysłał do mnie Michael. Piękne imię, prawda? On też był piękny. Wewnętrznie i zewnętrznie. Był najpiękniejszym człowiekiem, jakiego znałem. Do tej pory dziękuję losowi za postawienie go na mej drodze. Tak strasznie go pokochałem. Nagrał on cover piosenki "You're the only one". Zapewne oglądaliście go, ponieważ jest moim oficjalnym teledyskiem do tego utworu. Zakochałem się w nim, tak jak w autorze. A później Mikey zmienił moje życie. Ta piosenka jest wyjątkowa. Ma ogromne znaczenie dla mnie. Myślę, że dla niego też. Dzięki niej został moim fanem, dzięki niej spełniło się jego marzenie i dzięki niej zakochaliśmy się w sobie i spędziliśmy razem prawie dwa lata. Najpiękniejsze w moim życiu - głos Luke'a się załamał, a Michael stał z policzkami mokrymi od łez, patrząc na chłopaka. - Ekhm, w porządku, zaczynamy. Dziękuję, że jesteście tu dziś ze mną!

        Hemmings zbliżał się do końca utworu. Uśmiechnięty rozglądał się po widowni. Michael wstrzymał oddech, kiedy zszokowany wzrok Luke'a padł na niego.

- You're the only one - wyszeptał Luke do mikrofonu, wciąż patrząc na zapłakanego Clifforda.


*   *   *   *


        Calum i Ashton rozmawiali z jakimiś ludźmi z koncertu, a Michael stał pod areną, czekając na nich.

Zastanawiał się, czy teraz powinien zadzwonić do Luke'a jakoś niedługo? Zbliżał się koniec trasy blondyna, więc...

Jego rozmyślania przerwał dotyk czyjejś dłoni na ramieniu. Michael odwrócił się i uśmiechnął, czując jak jego serce przyspiesza.

- Hej - przywitał go nieśmiało Luke.

- Cześć.

- Nie sądziłem, że przylecisz na mój koncert.

- To dzięki chłopakom - zielonowłosy wskazał ręką przyjaciół.

- Będę musiał im podziękować.

         Stali chwilę w ciszy, wpatrując się w swoje oczy. Wzrok Luke'a powędrował na głowę Clifforda.

- Nie lubię zielonego.

- Och...

- Chociaż myślę, że mógłbym się przyzwyczaić - uśmiechnął się delikatnie.

- Tak?

- Zdecydowanie. Tęskniłem za tobą.

- Ja za tobą też.

- Za kilka miesięcy kończę trasę i wracam do Sydney.

- Wiem.

- Pomyślałem... zastanawiałem się... masz kogoś?

- Co? Nie, nie mam - Mike podrapał się po głowie. - Jesteś tym jedynym - w jego oczach pojawił się błysk.

        Luke zaśmiał się i zbliżył do Michaela jeszcze bardziej. Clifford wziął głębszy oddech.

- Michael? Nadal cię kocham.

- Ja też cię kocham.

        Chłopcy pokonali dzielące ich milimetry i zbliżyli do siebie swoje twarze, aż w końcu ich usta się spotkały. Wciąż były takie miękkie i ciepłe. Idealne.

- Ej, Michael, znalazłeś-? - Ashton podbiegł do nich, oglądając się za siebie. - No i zaraz się połkną. Calum! Ratuj moje biedne, niczemu winne, oczy.

        Wszyscy się zaśmiali. Luke i Michael oparli swoje czoła o siebie i uśmiechali się do siebie, raz po raz kradnąc sobie słodkie buziaki.



-----------------------------

to ff jakoś nie porywa idk, no ale dziękuję za wytrwanie do końca xx

zapraszam na najnowsze ff o muke'u - "inscriptions on the walls".

win the dream || muke ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz