Wydarzenie

24 2 2
                                    



Zastanawiałam się rano co w szkole powie o mnie Darwin . Nie wiedziałam czy ten przytulas coś znaczył.Poszłam do kuchni zjeść śnidanie i nagle coś zadzwoniło do drzwi rozległo się piszczenie mojego krzesła po chwili usłyszałam tupot stóp jakby ktoś uciekł otworzyłam drzwi.Nikogo nie było wzruszyłam ramionami ale coś mnie skusiło popaczeć w dół i zobaczyłam koperte zaadresowaną konkretnie do mnie było ozdobione jak laurka ostatni raz rozejrzałam się wokoło i wziełam koperte i zamknełam drzwi za sobą usłyszałam ,że ktoś schodzi z góry schowałam koperte do kieszonki i prędko usiadłam na krześle i zaczełam jeść kanapki z nutellą okazało się ,że to moja siostra zeszła z góry razem zjadłyśmy kanapki i ruszyliśmmy do szkoły.

W szkole na pierwszej lekcji pan od historii przesadził Darwina koło mnie troche się wstydziłam i nie wiedziałam co powiedzieć.Darwin przerwał cisze i szeptem zapytał się mnie dlaczego go przytuliłam na twarzy miał rumieńce po chwili mi też się zrobiły i odpowiedziałam mu tak po prostu .Darwin nic nie odpowiedział i do końca lekcji siedzieliśmy cicho.

Po lekcji historii zaczepił mnie Diabełek i przez przypadek zrzucił mi książki,które trzymałam w rękach natychmiast wszystko m poukładał i podał do dłoni niezbyt ufałam mu ale podziękowałam i odeszłam po kilku minutach zobaczyłam Diabełka i Darwina koło siebie pomyślałam dobrze e się kolegują ale po chwili Diabełek odepchnął Darwina Diabełek uciekł.Darwin uderzył o kaloryfer szybko podbiegłam i  wołałam o pomoc po minucie zadzwoniłam po karetke a ja musiałam razem z mamą jechać na komisariat ponieważ byłam świadkiem.Ja wiedziałam kto to zrobił i ładnie powiedziałam policji po 15 minutach wyszłam z komisariatu.

Sweet życieWhere stories live. Discover now