Pierwszy dzień po świętach.

9 1 3
                                    


O 8 rano zwlekłam się z łóżka. Dzisiaj miałam na 9. Zjadłam śniadanie i ruszyłam do szkoły.

Pierwszą lekcją był polski.

Panna Simian pytała przypadków. Dostałam plusa za dobrą odpowiedź. Darwin dostał jedynkę. Był dzisiaj jakiś nieswój.

-Darwin? Co się z tobą dzieje?-zapytałam.

- eem. Nic.

Darwin podbiegł do mnie przytulił i zaczął płakać.

-Jestem chory!-szląchając opowiadał.

-Wczoraj zasłabłem pojechałem do szpitala i wykryto guza.

-Wypuścili cię?

-nie ,wypisałem się

-ohh

-Jutro mam operacje.

-Życzę powodzenia.

Darwin mnie pocałował

Sweet życieWhere stories live. Discover now