Wizyta

10 1 0
                                    

W sobotę o 10 rano zbierałam się by odwiedzić Darwina nie miałam czasu by zadzwonić ale i tak nie odbierał. O 10:10 wyszłam z domu i ruszyłam na drugi koniec ulicy. Zadzwoniłam do drzwi po chwili otworzył mi Darwin i przywitał się miło.

- Wchodź zapraszam co cię tu sprowadza?-zapytał Darwin

- Przyszłam by zrobić projekt, dzwoniłam ale nie odebrałeś.

I nagle na jego twarzy pojawił się wstyd i był cały czerwony.

-Emm...no wiesz... Emm-nie mógł wypowiedzieć Darwin.

-To wpuścisz mnie?-zdenerwowana spytałam .

-Tak oczywiście

Po dwóch godzinach wyszłam z domu Darwina następny termin zapowiadał się na jutro




Mam nadzieje że się podobało a ja pędzę do szkoły. Paaa


Sweet życieWhere stories live. Discover now