*Korekta
Kilka dni później wróciliśmy do domu. Oleg mnie pozytywnie zaskoczył i podarował mi akt własności ziemi dziadków na moje nazwisko i powiedział, że jeśli będę go kochać podaruje mi gwiazdkę z nieba. Powiedział tylko, że mam go słuchać i być grzeczna to będzie dobrze.
Nie mogłam się jeszcze swobodnie poruszać. Oleg twierdzi, że na to musi mi w pełni zaufać.
Ale kiedy wyskoczył z imprezą to dopiero byłam zaskoczona, ale nie miałam na to to ochoty. Dobrze wiedziałam co dzieje się u niego na takich imprezach: Seks, alkohol, dziwki.
Powiedziałam, że niech robi co chce. W końcu to jego dom, prosząc go by tylko trzymał swoich napalonych kolegów z dala ode mnie.
-Nikt ci nic nie zrobią. Obiecuję. Nie pozwolę by ktoś do was zbliżył.
- Dziękuję zajmę się wszystkim, ale zostanę z Leną na górze. Ona nie powinna oglądać tego wszystkiego... i tych twoich wyluzowany koleżanek. - Wstałam od stołu.
- Musisz tam być i będziesz! Z dwóch powodów i oba znasz.
Po pierwsze, bo ja tak chcę po drugie....-nie dokończył, bo miał już co innego na myśli. - Zresztą mała też. -Zdenerwował się i wstał. To było podczas kolacji, więc Maxim się przysłuchiwał z zainteresowaniem. Ale zaraz coś do niego dotarło.
- Czekaj ty jesteś zazdrosna kochanie - uśmiechnął się przebiegle.
-Nie dorzeczne - spojrzałam na nich Oleg był zadowolony aż rozwalił się na krześle. Nie chciałam, że by ten kretyn myślał, że mi się podoba i jestem o niego zazdrosna, bo nie byłam.Ale nawet chyba nawet Maxim tak sądził bo kiwał głową. Kretyni! Prychnęłam a oni się ze mnie śmiali.
-Nie musisz być zazdrosna bo nie mam innych kobiet. Póki mnie chcesz.
Wstał nagle, chwycił mnie w pasie i posadził na stole zwalając zastawę. Ale tym się nie przejmował. Umieszczając się między moimi szeroko rozstawionymi udami.
-Ale jeśli i ciebie zobaczę z jakimś facetem to zabije. -Nie miałam wątpliwości, że tak zrobi.
Spojrzał na mnie groźnie. Aż się przeraziłam, ale zaraz przysunął mnie do siebie, że omal nie spadlam z blatu stołu i pocałował mnie tak zaborczo ,że niemal pozbawił mnie tchu. Nie nadążałam za jego pocałunkami był szybki, bo zaraz czułam jego dłonie pod spódnicą.
Zanim to zrobił kazał spadać bratu i zabrać ,że sobą Lenę, bo on teraz ma nabrzmiałą sprawę. Spojrzałam . Sprawdziłam i miał. Ten facet był wiecznie napalony. Przez niego wiem, że mam mięśnie w konkretnej cześć ciała i chodzę wiecznie obolała. Ale nie sądziłam, że seks z nim może być taki przyjemny.
-Może byś był bardziej delikatny -spróbowałam ostudzić jego zapał. Gdy zdarł mi majtki.
-To później a teraz chcę cię wziąć od tyłu -dodał rozgoryczony i zsadził mnie ze stołu karząc się wypić i tyle miałam do gatki. Ale nie był samolubem zaspokajał i mnie przy okazji.
Byliśmy tak pochłonięci, że nie zauważyliśmy ,że do salonu weszli dwie osoby. Oleg właśnie zapinał spodnie a ja obciągałam spódnice. Gdy usłyszeliśmy ten głos
CZYTASZ
Zastaw [ Zakończone]
عاطفيةTRWA KORETA! 9/27 Olena po nieudanym związku wraca na Wieś. Tam dowiaduje się że ojciec przegrał w karty gospodarstwo ukochanych dziadków. A nowym właścicielem jest bezgledny Oleg Surgorow który w zamian za rządał jej i jej ciała