*Oleg
Od kilku dni troję się i dwoję, by zapewnić mojej Olenie jak najwięcej czasu. Ona dużo leży, bo lekarz jej zalecił. Podaję jej też leki. A ona stała się dla mnie zimna i oschła. Czyżby nadal się na mnie gniewała o to co zaszło w szpitalu. Chryste czy ona planuje mnie zostawić.Jest strasznie uparta i dumna. Oby nie bo ja już nie wyobrażam sobie życia bez niej. Wiem ,że ją zawiodłem i muszę to jakoś naprawić, ale nie wiem jak. Jeszcze. Na pewno nie będę naciskał na powiększenie rodziny, na razie do póki Olena nie wróci do pełni zdrowia.- Ja jej wypadek naprawdę przeżyłem. Strasznie się o nią bałem i boję nadal o jej bezpieczeństwo.
Spędzam z nią i Lenką jak najwięcej czasu, gdyż w klubie jest Sajgon i muszę doprowadzić swoich współpracowników do porządku. A w szczególności dziewczęta, które łaszą się koło mnie jak lisice. Po tej akcji nie ufam żadnej z nich, bo podejrzewam, że Sasza je również poprzekupywał. Skurwiel.
Nie mogę narzekać na Olene swoje obowiązki serwuje dobrze. Dba o dom Lene. Tylko nie kurwa o mnie. Mam dość jej obojętności, że czasami nam ochotę pokazać jej kto tu rządzi. Ale nie chcę jeszcze bardziej ją do siebie zrazić.
Wychodzę z domy byle o niej nie myśleć, wkurza mnie ,że jest taka uparta. Nie będę przepraszał i błagał w nieskończoność.
*Olena
Mam dosyć. Mój mąż wraca bardzo późno do domu. Czuć od niego damskie drogie perfumy. Tak z pewnością mnie zdradza, a ja głupia nadal nabieram się na jego czułe słówka, że on się zmieni, że mnie kocha, itd. Już mu miałam wybaczyć ale to kurwa sukinsyn z niego i tyle.
A już myślałam nawet o tym, że chcę dać mu kolejne dziecko. Ja również chce się spełnić w roli matki. Widzę to po Lence. Kochany mały skrzacik.
Lecz jak ja mam się dać przekonać, Olegowi, że jestem gotowa na stworzenie z nim szczęśliwego związku i rodziny, gdyż on mnie na każdym kroku zdradza.
Nie ufam mu już.
Za niedługo jego urodziny. Będzie małe kameralne spotkanie ze znajomymi.
Dobrze ,że przynajmniej nie będzie Saszy nie cierpię go.
Na przyjęciu urodzinowym nie bawiłam się dobrze. Robiłam już dobra minę do złej gry. Iga co prawda parę razy pytał czy coś się stało.
Ale zaprzeczałam. Na domiar złego Oleg flirtował z dwiema kobietami. Nie mogłam tego znieść i wróciłam do sypialni. Ale w tej chwili nic już nie było ważne.
Nie widziałam, że Maxim też wychodzi.
Podjęłam decyzję odchodzę od niego. Nie obchodzi mnie już żaden durnowaty ZASTAW.
I co mi zrobi Oleg.
Chce iść na przód, bez komplikacji, bez mrocznej przeszłości. Lecz ze złamanym serce, bo ja go kocham. - Tak powiem mu jutro przy wszystkich, że odchodzę i żeby lepiej mnie nie szukał. To koniec między nami.
Dzień wcześniej w tajemnicy przed mężem spakowałam się i z pomocą wujka Miszy załatwiłam sobie lot do Londynu. Tam z pewnością Oleg mnie nie znajdzie. Tam chce zacząć od nowa.
Marzyłam by zostać nauczycielką podróżować, bawić się, może ponownie się zakochać, lecz wiem ,że ja i Oleg w świetle prawa jesteśmy małżeństwem, ale tylko na papierze. Nie ma między nami tej chemii. Myślałam ,że była. Za to zdrady, intrygi i lakoniczna znajomość.
Przed północą dostaje SMS od wujka ,że czeka na mnie na zewnątrz. Cicho wymykam się na górę po rzeczy. Wychodzę z sypialni i idę do pokoiku małej by się pożegnać. Robię to z bólem serca, bo będzie mi bardzo brakowało ten słodkiego skrzacika.
![](https://img.wattpad.com/cover/157095240-288-k838311.jpg)
CZYTASZ
Zastaw [ Zakończone]
RomanceTRWA KORETA! 9/27 Olena po nieudanym związku wraca na Wieś. Tam dowiaduje się że ojciec przegrał w karty gospodarstwo ukochanych dziadków. A nowym właścicielem jest bezgledny Oleg Surgorow który w zamian za rządał jej i jej ciała