Rozdział 23.

4.2K 231 8
                                    

*Oleg.

Zmieniłem trochę plan i postanowiłem wdrożyć w to starego Aristowa.- Jak radziła jego synowa czyli Iga.- Tak będzie najlepiej stary jest konkretny pamiętam co zrobił z Igą gdy zmusił ją do ślubu przed nim. Sasza się nie  wywinie dla Borysa Aristow, rodzina jest świętością dla dobra jednego poświęci drugiego albo dla samej sprawy.

Borys Aristow był wkurzony na maksa. Widziałam, że sam ma ochotę wpierdolić synowi.

Powiedział, że teraz sam się tym zajmie. Tylko osobiście musi zbadać sprawę. Ustąpiłem.

Rozmawiałem właśnie z menadżer mojego klubu  na parkingu bo w wracałem do domu gdy na parkingu pojawiła Iga wsiada z samochodu wkurzona i wściekła jak osa.

Towarzyszył jej brata który został w samochodzie. Czy ona nie miała być z Olena na zakupach. Zastanawiam się a z Oleną  był Yuri, który miał ją odwieść do domu i wrócić po mnie.

-Oleg możemy porozmawiać -spojrzała na mnie i wzięła mnie za dłoń , odciągnęła na bok. Ta kobieta mnie coraz bardziej zaskakuje.

Nawet menadżer klubu jest zaskoczony jej zachowaniem.

W tym  samym  momencie podjechał mój transport i wsiadł z samochodu Yuri  od razu  po jego podbitym oku widzę, że coś przeskrobał.

-Oleg powiedz swojemu kundlowi- spojrzała na Yuriego -By trzymał się ode mnie z daleka.

Bo nazwał mnie po tym jak nas razem widział twoją kochanką i stwierdził,   jak próbował się do mnie dobrać w przebieralni. Że jemu też mogę dać skoro tobie daje.Jeśli nie zrobisz z nim kurwa porządku powiem wszystko Ivanowi nawet jeśli nasz plan miał by nie wypalić. Bo nie pozwolę się szantażować -Iga jest tak zła, że ostatnie słowa prawie krzyczy.

Kurwa, ale  mnie wkurwił. Dziewczyna mi pomogła a teraz  ma przeze mnie kłopoty. No tak wiem ,że podoba mu nie, ale to!

-Ty głupi kutasie- podchodzę do niego i uderzam go w gębę.-Myślisz jakim sposobem zdobyłem te dokumenty Iga musiała wystąpić przeciwko swojej rodzinie, byś my mogli z Oleną żyć spokojnie. Myślisz, że po tym wszystkim jesteśmy kochankami. Po  co wtedy miał  by nam pomagać. A swoją drogą musisz być kompletnym idiotą, żeby dobierać się do żony Aristowa. Myślisz dlaczego uciekaliśmy przed nim z toalety. I nie chcę być w twojej skórze jeśli Ivan się dowie. Ja jestem gotów ponieść konsekwencje a ty?-krzyczę wkurwiony.

Chyba nareszcie zrozumiał, bo patrzy na mnie i Ige z poczuciem winy.

-Wybacz szefie wiedziałem, że ci się podoba i....- zaczyna. Ale Iga się denerwuje i rzuca się na Yuriego łapie ją w pasie żeby nie zrobiła sobie krzywdy albo Yuriemu, bo aż kipi z złość.

-No i stwierdziłeś głupi rusku,  że skoro on mnie bzyka to możesz i ty! Otóż nie, bo jedny facet który to robię to mój mąż.

-Czyżby!?-słyszymy ponury głos odwracamy się i.... Kurwa już po nas a na pewno po mnie.

Bo przed nami stoi wkurwiony Sasza i nie mamy wątpliwości, że wszystko słyszał.- Ciekawie co on tu robi.

Domyślam się jak to musi wyglądać z jego strony.

-A ty mała dziwko zdradzasz mojego brata, z tymi gogusiami -odciąga pobladłą Ige ode mnie.

-Ty skurwysynie -uderzam go. Zaczynam się z nim bić. Nie pozwolę by tak mówił o Idze.  Sasza mi grozi, że powie Ivanowi i ten mnie zabiję.

 Napewno kurwa tak będzie.

Zostajemy rozdzieleni przez Yuriego i jej brata.

-Sasza nie zdradzam Ivana -Iga odciąga go jeszcze dalej.

-Bronisz swojego kochanka -patrzy na mnie i znowu chcę się rzucić do bicia. Mam rozwalona brew ale to nic.

-Myślałem, że kochasz Ivana. Boże dziewczyno to mu złamie serce. -Sasza patrzy na nią. Czuje jak bliski jest mu Ivan.

*Iga.

Boże tylko nie to gdyby wiedziałam, że tak to się skończy nigdy bym nie pomogła Olegowi. Najpierw ten głupi Rusek potem to. Muszę przekonać Sasze ,że nie zdradzam Ivana.

-Sasza spójrz na mnie -dotykam jego twarzy.

-Znasz mnie. Przysięgam na życie i zdrowie własnych dzieci. Nie zdradzam twojego brata z Olegiem i żadnym innym. Bo ja go kocham, nie zdradzałam go wtedy, a tym bardziej teraz.

Opowiadam mu o Yurim i przyjechałam tu wyjaśnić właśnie ten incydent oraz jeszcze jedną sprawę.- Nie mogłam się zdradzić przed szwagrem co tak naprawdę planuję.

-To ty byłaś z nim w  klubowej toalecie –zapytał.

****************************

To jeszcze nie koniec. Rozdział krótki ale treściwy.
Czy Sasza zdradzi Ige i czy kobieta przyzna się przed Saszą.

Reszta jutro. ..

Muszę dopracować resztę :-)

Pozdrawiam ♥♥♥♥

Zastaw [ Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz