Impressive Darkness

Rozdział 38

Perspektywa Klausa

Siedzieliśmy już od kilku godzin zastanawiając się nad dalszym planem. Moja siostra Freya została porwana przez moich wrogów. Mój brat Kol jest zarażony jakąś toksyczną chorobą. Ludzie Marcela się wykruszają. Wszędzie zdrada.. Z każdej strony.
Pierwszy raz w moim tysiącletnim życiu tak ciężko opanować mi natłok wrogów. Melissa uciekła wraz z watachą daleko stąd. Diana wraz z Kelsey ciężka pracują nad znalazieniem lekarstwa dla Kola. A ja z Marcelem, Elijahem, Rebekah i Daviną myślimy co dalej musimy zrobić.
Nowy Orlean się rozpada. Nasza rodzina się rozpada.
Nastały ciężkie czasy. Tracimy coraz więcej ludzi.
Strach, cierpienie, zdrada i paranoja te emocje czujemy w powietrzu..
Musiałem ją zostawić. Musiałem sprawić, żeby nikt jej nie kojarzył z tym miejscem. Wiedziałem, że będzie chciała tu wrócić i mnie znaleźć dlatego poprosiłem o pomoc najpotężniejsze czarownice.  Zaklęcia, które rzuciły nie pozwolą jej przekroczyć granic tego miasta ani nie pozwolą jej znaleźć. Zawiodłem ją i wiem, że nigdy mi tego nie wybaczy ale jej bezpieczeństwo jest priorytetem..
Jej przyjaciółki nie mogły mi wybaczyć, że to zrobiłem jednak z czasem i one zrozumiały, że to jedyne wyjście.
Stella jest tam bezpieczna niczego nie świadoma..
Kelsey uważa, że  powinna wiedzieć co się dzieje i dlaczego tak jest. Że ta nieświadomości ją zabija. Moim zdaniem niewiedza będzie dla niej najlepsza niech zacznie żyć na nowo. Niech pozna szczęśliwe życie bez śmierci, krwi i potworów.
Zapłacę każdą cenę.. Nawet jeśli miałbym już jej nigdy nie zobaczyć.
Nikogo nigdy nie kochałem bardziej. Ona jest dla mnie wszystkim.
Ona daje mi nadzieję. Daje mi siłę..
Codziennie o niej myślę..
Co robi? Gdzie jest? Czy się uśmiecha..
Jednak teraz muszę zająć się tym co tutaj. Muszę odbudować Nowy Orlean.
Żeby to zrobić muszę pozwolić jej odejść.
Stella nie jest dla mnie. Jest za dobra, za ludzka. Zasługuje na wyjątkowe życie z mężem i dziećmi. Jej domem nigdy nie będzie Nowy Orlean.