Seven

292 39 29
                                    

Pov. Camile

-Właśnie już Ci mowię. Jack i ten nowy ewidentnie mają się ku sobie. Widziałam ten błysk w oku bruneta...

- Czyli zamiast jednego pedałka mamy dwóch. Super!! Mam nadzieję, że nie będą chcieli się bronić nawzajem. - przerwał mi blondyn.

W jego szafirowych oczach dało się zauważyć ekscytację. Nic nie sprawiało mu większej przyjemności niż gnębienie tego Irlandczyka. Szczerze?  Było mi go czasem żal, ale gdy spogladałam na swojego chłopaka, to cały żal znikał.

- Andy.. Jutro w szkole zajmę się tym Bradley'em, czy jak mu tam było, a ty Jackiem. Co ty na to? - zaproponowałam mu, ponieważ miałam już plan na blondaska.

- A mogę go pobić? - zapytał, a oczy zaczęły mu się bardziej świecić

- Rob co chcesz, byle nie trafił do higienistkix nie chce kolejnej jazdy.

Pov. Jack

Po tym, jak blondyn mnie przytulił, czułem dziwnie ciepło w środku.

Stałem pod jego domem jeszcze chwilę, a następnie ruszyłem w stronę swojego. Wyjąłem słuchawki i podpiałem je do mojego telefonu, już miałem puszczać muzykę, gdy dostałem wiadomość od Brooklyna o treści:

Dziękuję za dzisiaj❤️ mam nadzieję, że się jeszcze spotkamy xx 🙊

Po przeczytaniu mimowolnie się uśmiechnąłem. Postanowiłem odpisać:

Nie ma za co ❤️  spotkać się na pewno spotkamy 🍀

  Wysłałem wiadomość i puściłem swoją ulubioną playliste.

Droga do domu zleciała mi wyjątkowo szybko. Patrząc na swój dom zobaczyłem zapalone światła, co oznaczało, że albo mama wróciła albo ktoś się włamał. Stawiam na tą pierwszą opcję.

Gdy wszedłem do domu, od razu poczułem cudny zapach naleśników.

- Jack, czemu tak późno? - usłyszałem od razu, jak pojawiłem się w kuchni.

Moja rodzicielka stała do mnie tyłem, w fioletowej sukience z przewiązanym fartuchem.

- Przepraszam. Oprowadzałem Brooklyna po szkole i mieście. - odpowiedziałem jej zgodnie z prawdą

- Nowy? Opowiedz mi coś o nim. - poprosiła mnie mama, po czym się odwróciła z dwoma talerza i pełnymi naleśników z dżemem.

- Ale zacznijmy jeść - poprosiłem, na co odpowiedziała mi uśmiechem i usiadła do stołu - Tak Brook jest nowy. Jest słodkim farbowanym blondynki em, ma piękne oczy, w których można się utopić. Ma boski, śnieżnobiały uśmiech. Jest niższy ode mnie - z bananem na twarzy zacząłem jeść swoje naleśniki.

-Jack, ty mi się tu chyba zakochałeś -  na jej słowa poczułem ciepło naplywajace do moich policzków.

- Maamoo! Miłość od pierwszego wejrzenia nie istnieje!! - próbowałem się wybronić, choć dobrze wiedziałem, że  blondynek mi się spodobał.

- Jacky, wszystko jest możliwe. Pamiętaj, nie wolno ci się poddawać - mówiąc to, wkładała nasze talerze do zlewu.

- Lece się umyć i spać. Dobranoc mamo, kocham cię - podszedłem do niej przytuliłem i pocałowałem w policzek, jak to mam w zwyczaju.

Odszedlem na górę do swojego pokoju, plecak rzuciłem w kąt. Wziąłem jakieś bokserki i udalem się do łazienki.

Zdjąłem z siebie ciuchy i wszedłem pod prysznic. Po dokładnym umyciu się, wyszedłem i delikatnie zacząłem osuszać swoje ciało. Po wykonaniu poprzedniej czynności, naciągnąłm na siebie bokserki  i wyszedłem z łazienki.

Rzuciłem się na łóżko i próbowałem zasnąć, co mi nie wychodziło, bo cały czas myślałem o Brooklynie. Chyba rzeczywiście się w nim zakochałem.

Odblokowałem leżący obok telefon i postanowiłem napisać do niego wiadomość:

Brooky, może odpuścimy sobie jutro szkole i poleniuchujemy trochę? Możesz wpaść do mnie, albo lepiej, ja do ciebie bo wiem gdzie mieszkasz 😂 Zresztą muszę Ci coś powiedzieć 😕😏

Nie spodziewałem się tak szybkiej odpowiedzi z jego strony, bo po 5 minutach dostałem odpowiedź:

Jack'uś możesz przyjść koło 9? Chcę się trochę wyspać 😂😂 Ja też mam ci coś do powiedzenia... 😕

Nawet nie wiem ile po odczytaniu wiadomości od Brooka usnąłem.

Pov. Brooklyn

Po wymianie z Jackiem wiadomościami nie mogłem zasnąć. Od rozmowy z nim w parku, a potem w kawiarni m, wiedzialem że coś do niego czuję. Mam nadzieję, że on czuje to samo...

        __________________________________________

Witam ponownie dzisiaj w zapowiedzianym rozdziale 🍀

Co to szykuje  Camille z Andy'm na Jacka i Brooka?
Licze na ciekawe teorie w komentarzach ❤️

Next? 🤷🏽‍♀️

Don't forget about me...|JACKLYN| //ZAKOŃCZONA//Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz