Pov Mikey
Chwilę po tym jak zatrąbiłem, Karolina wyszła z swojego domu. Wyglądała przebojowo, czyli w sumie tak jak zawsze. Nie potrafiłem oderwać wzroku od niej do momentu w którym weszła do auta od strony pasażera. Wsiadając przywitała się ze mną krótkim "Hej" i mnie przytuliła. TAK PRZYTULIŁA MNIE. Bardzo mnie to ucieszyło.
- Na jaki film chcesz jechać? - spytałem gdy byliśmy już praktycznie pod kinem. Zostało mi tylko zaparkować auto.
- Obejrzałabym jakąś komedię, zobaczymy co leci i wybierzemy - powiedziała to z takim spokojem, a jednocześnie radością w głosie, że aż poczułem motylki w brzuchu.
Gdy wreszcie znalazłem wolne miejsce parkingowe i zaparkowałem auto, ona spokojnie wyszła z auta.
Drogę z parkingu do Kina przebyliślmy w ciszy.
- Ja pójdę po popcorn i napoje, a ty kup bilety na jakiś film - powiedziałem i ruszyłem w stronę stoisk z napojami i popcornem. Kupiłem każdemu średnia Pepsi i wspólny duży popcorn. Zanim dostałem zamówione jedzenie, Karolina zdążyła kupić bilety na Grincha.
- Jeszcze tylko moje Pepsi i możemy iść - powiedziałem podając jej jeden z napoi.
- Masz tu swój bilet, ja lecę zająć miejsca. - podała mi bilet i zniknęła za drzwiami sali.
Po jakichś 5 minutach odebrałem swój napój i ruszyłem w stronę sali, w której miał być puszczony nasz film.
Karolinę znalazłem łatwo, no bo w końcu trudno nie zauważyć dziewczyny, która leży na dwóch miejscach. Podszedłem do niej, a w momencie w którym usiadłem zaczęły się reklamy. Znaczyło to, że do początku filmu jeszcze jakieś 15 minut.
~*~
Po seansie wyszliśmy z sali uśmiechnięci. Niepewny chwyciłem delikatnie jej dłoń, a on tylko na mnie spojrzała i splotła nasze palce.
~ To chyba znaczy, że jesteśmy razem ~ pomyślałem, a ona jakby czytała mi w myślach, delikatnie musnęła moje usta. Odpowiedziałem jej tym samym, tylko trochę mocniej ruszałem wargami.
Z bliska było słychać jak jakieś dziewczyny z naszej szkoły o tym rozmawiały i się w nas wpatrywały.
- Co się patrzycie Lampucery? Zakochanych nie widziałyście? - szybko skwitowała je Karolina.
Zlapalismy się spowrotem za ręce i ruszyliśmy w stronę wyjścia, a następnie w kierunku mojego auta.
Gdy doszliśmy do auta, stanąłem przed nią i spojrzałem jej prosto w oczy.
- Karolina, od dłuższego czasu zbieram się na to by się tego spytać. Zostaniesz moją dziewczyną? - Spytałem pewny, pozytywnej odpowiedzi.
- Oczywiście, że tak!! - powiedziała nieco głośniej i rzuciła mi się na szyję.
Następnie wsiedliśmy do auta i ruszyliśmy w stronę jej domu. Droga mijała nam szybko i w ciszy, ale tej miłej i namawiającej do przemyśleń.
Gdy pojechałem pod jej dom, dziewczyna pocałowała mnie szybko i policzek a z jej ust wydobyko się ciche - Kocham cię.
-Na ciebie też - uśmiechnąłem się słysząc te słowa i odpowiadając na nie - a teraz leć do domu, rodzice będą źli
- Ehh... Aż tak źle to nie będzie - powiedziała i wyszła z auta, a ja ruszyłem w stronę swojego domu.
~Ciekawe co u Jack'a, dawno z nim nie rozmawiałem ~
~-~
Siemka! Witam w drugiej części 9 rozdziału💓
Powodzenia uczniom 8 klas w egzaminach 😊🍀
Do zobaczenia w następnym rozdziale 🙋🏽♀️💓
CZYTASZ
Don't forget about me...|JACKLYN| //ZAKOŃCZONA//
FanfictionHej! Jestem Jack. Jestem dokładnie taki sam jak każdy z was...