Fifteen (first part)

220 38 42
                                    

 Pov Andy
 

Od miesiąca nie widać ani Brooklyn'a ani Jack'a w szkole. Słyszałem, że bruneta ktoś pobił. Tak ktoś, nie przyznałem się i mam nadzieję, że  Ryan mnie nie wyda. Od mojego ostatniego spotkania z nim, nie widziałem go ani razu. Szkoda, bo chciałem z nim porozmawiać, dowiedzieć się czegoś więcej na jego temat.




Z łóżka wyszedłem około godziny 10, ale długo  z niego nie wychodziłem. Leżałem, myślałem gdzie szukać Rye'a. Z tą myślą wyszedłem z łóżka i ruszyłem w stronę łazienki, gdzie przemyłem swoje ciało. Następnie starannie je osuszyłem i założyłem na siebie czyste bokserki. 




Wyszedłem z łazienki i przechodząc przez swój pokój wyszedłem na korytarz. Stąpając  po zimnych kafelkach, którymi była wyłożona podłoga. Szedłem nim w stronę kuchni, gdy zauważyłem kartkę leżącą na ziemi przed drzwiami wejściowymi. Podszedłem do niej i chwyciłem ją w dłonie, rozłożyłem i przeczytałem na niej: 


Piszę to ja, Ryan. Chłopak, który  zadzwonił po karetkę dla Jack'a, bo go pobiłeś. Dawno bym Cię wydał, ale spodobałeś mi się a Twoje oczy ukazują mi się za każdym razem, gdy zamknę swoje. Jeśli byłbyś chętny, a powinieneś  być, masz tu mój numer - 512918257


Rye xx

Przeczytałem zawartość kartki kilka razy, następnie  wpisałem numer w telefonie i zapisałem jako Ryanek.  Postanowiłem od razu do niego napisać. 


Do: Ryanek
 Hej, To ja Andy. Byłbyś chętny na spotkanie ?

Na odpowiedź nie musiałem długo czekać, bo dostałem ją po upływie niecałych pięciu minut.

Od: Ryanek

 Hejka, dzięki za numer. :* Spotkanie jest dobrą opcją by się poznać bliżej. Kawiarnia, dzisiaj 16?

Do: Ryanek
Tak, może być. Która Kawiarnia?

Od: Ryanek
Always 4u ?

Do: Ryanek

Pasuje mi

Na tym nasza rozmowa się urwała. Telefon wyłączyłem i rzuciłem na blat w kuchni. Na śniadanie przygotowałem sobie musli, które zjadłem z jogurtem naturalnym. No w końcu trzeba dbać o linie.  


Do spotkania miałem jeszcze parę godzin, więc postanowiłem obejrzeć jakiś film. Usiadłem na sofie i zacząłem oglądać  Czarnoksiężnika z Krainy Oz.

~~~

Witam was w tym krótkim rozdziale.

Przepraszam za jego długość, ale nie czuję pomysłów.
Do zobaczenia jutro!!


Don't forget about me...|JACKLYN| //ZAKOŃCZONA//Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz