9

79 4 0
                                    

Pov. Kendall

Wzięłam mocnego drinka. Potem drugiego ... Wkoncu trzeba jakoś zacząć zabawę . Wyszłam na środek i zaczęłam tańczyć . Nawet nie czułam się głupio tańcząc samej pośrodku sali w rytm jakieś tandetnej muzyki disco polo ale cóż , trzeba przyznać że jest to najlepsza muzyka do zabawy.

- Ken chodź tu do nas!!- usłyszałam wołanie mojej przyjaciółki przygotowującej trunki.

- Trzymaj ! Mój najlepszy ! Specjalnie dla ciebie !!- podała mi kieliszek kolorowej wódki z jakimiś specjalnymi dodatkami .

Wypiłam na  raz .
Uhh... czułam to ostre pieczenie w przełyku. Ale to nic. Chciałam dzisiaj o wszystkim zapomnieć .
O Alanie, o przedstawieniu.
O całym moim popapranym życiu .

Chciałam się bawić . I to ostro !

- Mała chodź tańczyć . - głos za moimi plecami wydał mi się znajomy . Odwróciłam się.

- Ashton ! Nie wiedziałam że będziesz ! - uśmiechnęłam się do chłopaka .

Ashton chodził ze mną do klasy . Mało co ze sobą rozmawialiśmy . Jest zazwyczaj typem cichego chłopaka . Nie narzuca swojego towarzystwa . Raz przygotowywaliśmy razem projekt na chemię i było miło , czasem nawet śmiesznie . Lubię go. Jest zwykłym chłopakiem z którym czasem wychodzę na piwo. Miło z nim spędzam czas .

- Layla mnie namówiła. - wskazał palcem na śliczną  blondynkę stojąca obok niego.

Kiedyś byli razem ale ich związek nie przetrwał ze względu na ciągłe przeprowadzki rodziców Layly. Teraz odkąd doszła do naszej klasy  zostali  przyjaciółmi .

- Hej  jestem Kendall. -uśmiechnęłam się do dziewczyny .

-Layla. - podała mi rękę .

- No to jak zatańczymy? - wtrącił Ashton.

- Pewnie. - wkoncu czemu nie. Chciałam się dobrze bawić .

Zaczęliśmy tańczyć.  Muzyka była wolniejsza niż na początku co pozwalało na bardziej odważny taniec. Ocierałam plecami o jego klatkę piersiową i czułam jego oddech na szyi . Było miło . Co jakiś czas robiliśmy przerwę i szliśmy po kolejne drinki ..i kolejne .
Wkoncu Ashton musiał jechać . Zostałam pijąc sama . Byłam już mocno wstawiona . Dałam się ponieść imprezie. Tańczyłam z każdym kto tylko stanął mi na drodze . Nie zważając na konsekwencje .

Nagle ktoś złapał mnie za rękę i prowadził w stronę wyjścia . Nie wiedziałam co się dzieje . Znalazłam  się przed budynkiem. Ostry powiew zimnego wiatru wywoływał u mnie mocne zawroty głowy . Ledwo kontaktowałam. 

-Alan?! Co ty robisz ? - wrzeszczałam na chłopaka .

-Ratuje ci tyłek . Nie wiem czy jesteś swiadoma tego, że  facet co przed chwilą z nim tańczyłaś to największa gwiazda porno w naszej szkole .

- Za dużo wypiłam . Ale kurwa nawet jeśli to co cie to obchodzi ?!- zdenerwowałam się jakim prawem ten debil wtrąca się w moje życie . Okej robimy razem  przedstawienie ale to nie oznacza że od tej pory będzie się wpierdalał w moje życie .

- Może grzeczniej. Chyba nie chciałaś skończyć nieświadoma  w łóżku z facetem który zmienia panienki co kilka sekund .

- Nie twój interes ! Pierdol się ! - odwróciłam się szybko.

- No tak Kendall i jej cudowne poczucie własnej wartości .- prychnął.

Zacisnęłam dłonie w pięści . Miałam ochotę z całej siły mu przywalić . Jakim prawem mnie oceniał ! Nie znał mnie ! Nie miał prawa !

-Słuchaj ! Co ty wogóle sobie myślisz ?! Przyszedłeś do mojego domu ! Na moją imprezę . I jeszcze masz czelność mnie oceniać ?!- popatrzyłam wściekła na jego irytujące minę .

- Jak wszystko zrozumiałeś to wynoś się stąd !-  rzuciłam w jego stronę i   ruszyłam w stronę schodów prowadzących do mojego mieszkania .

Ilość schodów mnie przerażała . Ale jakoś wpełzłam na górę. Widok ludzi zataczających się po kątach w celu znalezienia jakiegokolwiek oparcia trzymającego ich w jakiejkolwiek świadomości był straszny.
Straciłam ochotę na całą zabawę . Wiedziałam że było to spowodowane Nim.
Przecież on nie miał prawa.
Łzy same zaczęły mi lecieć po policzkach . Byłam oszołomiona, z trudem próbowałam odtworzyć zdarzenie sprzed kilku minut .

Przecież dobrze zrobiłam.

Nikt nie będzie mnie obrażał jeszcze we własnym domu !

Nikt.

A napewno nie on.

Zrzuciłam poduszki na podłogę . Schowałam  twarz w dłoniach i płacząc ...
...wkoncu usnęłam.

                                                           ~💎



Zakład o życieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz