defibrylatory obowiązkowe ;D
◜PINK MOTEL◞
- Chciałbym się poczuć młodszy - Taehyung jęknął, rozkładając się na jasnym kocu tak, aby słoneczne światło nie drażniło jego oczu tak mocno, jak przedtem.
Jeongguk i Soorin zaśmiali się zaś na jego słowa, nie mogąc uwierzyć w głupoty, które starszy wygadywał. Soo widziała swojego tatę jako dorosłego, eleganckiego, ale przy tym kochanego, troskliwego i słodkiego mężczyznę, z którym było można pogadać o wszystkim. Zresztą od zawsze miała takie wyobrażenie swojego ojca i strasznie imponowało jej to, że jej dziecięca rzeczywistość, zgadzała się z tą prawdziwą, dorosłą. A Jeongguk widział Taehyunga identycznie, poza tym sam mógł dodać, ale tak w tajemnicy, że był przystojny, a w chwilach, kiedy miał taką możliwość, zauważył, że również bardzo seksowny i pociągający, przez co odczuwał gorąc przeszywający jego ciało, który zazwyczaj udawało mu się zwalczyć innymi myślami.
A Taehyung jak na złość, postanowił rozpiąć kilka guzików koszuli, pokazując przy tym kawałek klatki piersiowej i obojczyki, przez co Jeonggukowi robiło się naprawdę nieswojo. Bo cholera, albo Kim robił to specjalnie, by się z nim droczyć, albo to on zachowywał się jak napalona nastolatka na swojego idola. A jemu naprawdę podobał się ten widok gorętszy od plażowego piachu, który parzył w stopy.
- Co ty zagłupoty wygadujesz? - Jeon po chwili wreszcie się odezwał, unosząc wzrok na twarz bruneta, na której gościł lekko arogancki uśmiech, dzięki czemu miał potwierdzenie na to, że Taehyung przyglądał się jemu, kiedy on podziwiał jego oliwkową skórę. - Przecież jesteś bobas!
I w tym momencie Jeon skłamałby, gdyby powiedział, że śmiech Kima mu się nie podobał, bo słysząc jego chichot, miał wrażenie, że za chwilę odleci w górę, bo ten miał tak niebiański głos. Taki barwny, radosny, wpadający w ucho, taki, przy którym było można odpoczywać i czuć się szczęśliwym.
- Dzidzia - skwitował krótko, a Guk oblał się różanym rumieńcem, co zauważyła również Soorin, robiąc usta w dzióbek, przy okazji wydymając poliki. - Miałem na myśli to, że chciałbym się znów poczuć jak student, chodzić na imprezy, wariować, żyć po prostu tu i teraz, nie przejmując się niczym.
- To idź z Jeonggukiem na imprezę! - jęknęła zadowolona ze swojego pomysłu najmłodsza, a Kim uśmiechnął się w ten konkretny sposób, wpatrując się w Guka, obserwującego morski krajobraz.
(Kątem oka wciąż oglądał coś piękniejszego.)
- To dobry pomysł, prawda Gukkie? - zapytał z lekkim przekąsem, na co ten westchnął, a odwróciwszy wzrok, kiwnął potwierdzająco głową.
- Najlepszy, hyung.
- Cieszę się, że się zgadzamy.
Im obu krew zaczęła szybciej biec po organizmie, wybiegając myślami o kilka godzin do przodu. Ten wypad musiał się udać.
CZYTASZ
❝PINK MOTEL❞ jjg+kth
Fanfiction[poprawiane] TAEGGUK. | tags # babysitter!au fluff angst smut top!tae slow burn taehyungowi brakowało bliskości, a jeongguk zaopiekował się nie tylko małą soorin