28 | make yourself comfortable, gukkie

1.3K 361 134
                                    

;D

◜PINK MOTEL◞

◜PINK MOTEL◞

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Tato?

- Huh?

- Dla kogo kupiłeś ten pierścionek? Ten w Dubaju? - sześciolatka zapytała z wyczuwalną ciekawością i swego rodzaju obawą w głosie, a Taehyung słysząc to pytanie, przełknął gęstą ślinę i poczuł narastającą gulę w gardle.

Soorin widząc stres u taty, westchnęła ciężko, a potem ułożyła głowę na jego kolanach, chcą dodać mu w ten sposób otuchy. Od czasu, kiedy kupili srebrny sygnet, dręczyły ją pewne myśli i chciała wreszcie rozwiązać wszystkie swoje wątpliwości. Przeczuwała, że jej tato kogoś ma, ale nie wiedziała kogo i strasznie ją to dziwiło, ciekawiło i nie dawało spać. I co prawda, z początku była zła, co w końcu było dość normalnym zjawiskiem, ale w tym momencie było jej smutno. Było jej smutno, bo wiedziała, że mama ma swojego Jincosia, z którym nawet zamieniła kilka słów (a raczej to ona wymieniła kilka słów do niego, mówiąc o tym, by był dla Soojin dobry, bo inaczej będzie miał do czynienia z nią) podczas jednej z rozmów i który nie okazał się być takim głupkiem, za jakiego go miała, a jej tata był sam i pewnie brakowało mu tej drugiej osoby, z którą mógłby spać w jednym łóżku, z którą mógłby codziennie witać się buziakiem w usta, z którą mógłby się kochać, ach, i jeszcze taką z którą mógłby robić niegrzeczne rzeczy! Ale oczywiście taka osoba mogłaby zagościć u nich na stałe, gdyby ona sama ją by polubiła. I nie chodziło jej o to, że w ogóle brunet miał kogoś na oku, a o fakt, że jej nic nie powiedział, bo jednak była jego córką i miała prawo wiedzieć, nawet jeżeli była jeszcze małym smarkiem. Ona po prostu chciała, by Taehyung był z nią szczery i jej ufał.

- Tato, wiesz, że kocham cię najmocniej na świecie, prawda? - spytała po chwili, a Taehyung wziął głęboki wdech i pokiwał potwierdzająco głową. - Czemu nie chcesz mi powiedzieć?

- Skarbie, bo ja się po prostu bałem twojej reakcji, przecież nie byłaś zadowolona, kiedy dowiedziałaś się, że mama jest z Jinyoungiem, a ja wiem, że lubisz tę osobę, ale i tak czułem, że to może być dla ciebie nowe i oszukujące. Dla mnie samego to było oszukujące, jeśli miałbym być szczery, ale tylko z początku. Teraz czuję, że byłbym naprawdę szczęśliwy z tą osobą, chociaż najpierw muszę z nią pogadać - oznajmił, prygryzając dolną wargę, a po chwili zaśmiał się lekko, widząc minę Soorin, która zmrużyła oczy i zrobiła usta w dzióbek.

- Och, czyli znam i lubię tego kogoś, kto tobie skradł serce. Robi się ciekawiej - skwitowała, chcąc brzmieć przez to doroślej, a potem przechyliła głowę w bok, wydamając policzki. - Tato, powiedz mi kto to jest!

- Jeongguk.

- Jeongguk?

- Jeongguk.

- Jeon Jeongguk?

- Yhym.

- Mój Króliczy Oppa?

- Tak.

- Od zawsze wiedziałam, że będzie w naszej rodzinie! Muszę go ładnie ukochać, tato! Ty też zresztą, tym bardziej, że go kochasz tak trochę inaczej, niż ja. Och! A więc dla niego był ten pierścionek! Chcesz się mu oświadczyć? - Soorin przysunęła się bliżej twarzy taty, następnie wysuwając brodę, robiąc przy tym szerokiego banana.

❝PINK MOTEL❞ jjg+kthOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz