→ FIFTEEN!
◜blondes and brunettes◞
— KTÓRY STATEK MIELIŚMY WZIĄĆ? — Thor chichocząc, rozglądał się dookoła. Loki wskazał palcem na żółty elektryczny statek, udekorowany gdzieniegdzie czerwoną farbą.
— Ten Komandor.
We trójkę ruszyli do przodu, podczas gdy Loki pokręcił głową.
— Choć obawiam się, że to niewiele zmieni.
Thor pokręcił głową, po czym Amber spojrzała na boga zdezorientowana. Blondyn odwrócił ją w inną stronę, gdy Loki nagle zamienił się w powietrze. Thor znów zawiedziony pokręcił głową.
— Och, Loki...
Prawdziwy Loki stał tuż obok panelu bezpieczeństwa, na którym znajdowało się pełno przycisków, które tylko czekały na przyciśnięcie i tym samym uruchomienie alarmów.
— Ty mały plugawy... — Przerwał jej Thor, który chwytając ją mocno za ramię, przyciągnął ją do swojej klatki piersiowej.
— Wiem. — Uśmiechnął się Loki, ignorując niedokończoną wypowiedź Amber. — Już wiele razy cię zdradziłem. Ale tym razem, to naprawdę nic osobistego. — Thor zachichotał na jego słowa, kiwając głową. — Złapanie was obojga, nieźle mnie ustawi.
Nacisnął któryś przycisk, a panel błysnął na czerwono.
— Uczucia to nie twoja bajka — skomentował Thor, wydawał się być spokojny. Loki otrząsnąwszy się, znów się uśmiechnął.
— Niewygodny bagaż.
— Święte słowa. — Thor uśmiechnął się szeroko, unosząc małe pudełeczko, które niegdyś należało do Walkirii. Uśmiech na twarzy Lokiego zniknął, po czym spojrzał w dół i nie zauważając dysku na jego ciele, spojrzał za ramię, by znaleźć tam przyczepiony do jego ramienia mały dysk.
Zanim Loki zdążył pozbyć się dysku, Thor nacisnął przycisk na urządzeniu, sprawiając, że Loki nagle zesztywniał i upadł na ziemię. Amber znowu głośno westchnęła, zakrywając w szoku usta dłońmi.
— Cholera jasna!
Jego ciało nagle zatrzęsło się niebezpiecznie, jakby miał jakiś napad. We dwoje podeszli do ciała boga psot, Thor pochylił się nad nim, uśmiechając się triumfalnie.
— Mój bracie, jesteś przewidywalny. Ja tobie ufam, ty mnie zdradzasz. I tak w kółko i w kółko, jak na karuzeli.
Loki zacisnął z bólu zęby, patrząc w milczeniu, jak Amber kładzie dłoń na jego głowie i obraca sobie jego pasmo włosów pomiędzy palcami.
— Powiem ci, że twoje włosy są ładne.
— Widzisz Loki, życie polega na rozwijaniu się. Polega na zmianach. Ale ty wciąż pozostajesz taki sam. Widzisz, to co chcę powiedzieć, to to, że ty już zawsze będziesz tylko bogiem psot. Ale mógłbyś być kimś więcej.
Spojrzał na urządzenie, które było powodem stanu Lokiego, po czym rzucił je ślepo za ramię.
— Zostawię ci to tutaj. No a my powinniśmy być już w innym miejscu. Powodzenia!
Thor poklepał udo kobiety, po czym wyciągnął do niej rękę, co skłoniło ją do złapania za nią.
— Chodźmy.
CZYTASZ
✔ | GLADIATORS ▹ RAGNAROK | Tłumaczenie
Fanfiction• ° . * : .⋆ 𝓖𝙻𝙰𝙳𝙸𝙰𝚃𝙾𝚁𝚂 ᵎ ❛❛ 𝖼𝖺𝗇 𝗐𝖾 𝗃𝗎𝗌𝗍 𝗆𝖺𝗄𝖾 𝗍𝗁𝗂𝗌 𝗊𝗎𝗂𝖼𝗄, 𝗉𝗅𝖾𝖺𝗌𝖾 ? ━━━ ੈ ♡ ‧ ₊˚ 𝗆𝗒 𝗍𝖾𝖺 𝗂𝗌 𝖻𝗋𝖾𝗐𝗂𝗇𝗀 ❜❜ ▆▆▆▆▆▆▆▆▆▆▆▆▆▆▆ 𝙄𝙉 𝙒𝙃𝙄𝘾𝙃 . . . 𝗍𝗁𝗈𝗋'𝗌...