Chce dotyku

237 17 2
                                    

Drugi dzień ruji...

Koszmar,drugi dzień zawsze jest najgorszy,ogromna chcica oraz potrzeba...Potrzeba dotyku oraz bliskości drugiej osoby.
Sandwave powiedział mi że jakiś Con powrócił ale miałem to gdzieś!
Chciałem aby ktoś tutaj wszedł i mnie pieprzył reszte tego przeklętego tygodnia!
-Błagam...Kto kolwiek...-Jęknąłem padając na ziemie.
Naglę zobaczyłem że drzwi się otwierają a w nich stanął dziwny con,jego lakier był szaro,czarny z elementami czerwonego miał również skrzydła.
Spojrzał na mnie zdziwiony a w dłońi trzymał elektryczne berło,wiem bo czasami sam je stosowałem na torturach.

P.Starscrem
Człowiek?Czerwone włosy z czarnymi końcami do tego rozpalobe czerwone oczy i ogromna blizna na plecach.
Sam chłopak jęczał leżąc na ziemi i w samych bokserkach
-Kim ty człowieku...
-Błagam...Dotknij mnie...-Jęknął wstając i łapiąc mnie,był bardzo silny i bez problemu rzucił mnie na łóżko i usiadł mi na biodrach łapczywie mnie całując.
Za huja nie dało się go zrzucić,zostało tylko oddanie mu pocałunków.
-Zaczekaj!-Odsunąłem go od siebie,chłopak przewrócił oczyna i znów mnie pocałował.
Tym razem jego dłonie powędrowały do guzika w moim kroczu i nacisną go wyjmując mojego członka.
Otworzył usta z zdziwienia i nagle zdjął bielizne po czym sam się nabił.
Mógł chociaż poczekać aż przybiorę postać humanoidalną!
Zobaczyłem łzy w jego oczach i ból...

P.Ayura
Boli...Bardzo,ale czy ból nie jest piękny?Słodkie uczucie pełność oraz namiętności.
Delikatnie go pocałowałem i poruszyłem się.
Złapał mnie za ramiona i również się ruszył.
Był delikatny oraz czuły...Mój pierwszy raz jest właśnie z nim...
Razem z mocniejszymi pocałunkami zaczął mocniej mnie pieprzyć.
Krzyknąłem z rozkoszy czując jak coraz mocniej i szybciej we mnie uderza.
W końcu doszedłem na twarz robota a on wykonał jeszcze dwa brutalne pchnięcia i we mnie doszedł,wyjął to coś ze mnie i położył na swojej piersi.
Nawet ja podczas ruji mogłem się zmęczyć,a szczególnie po takim zajebistym seksie.
-Wciągnąłeś mnie do łóżka bez słowa i nawet się nie przedstawisz?
-Ayura... A ty?
-Starscrem...
-Gwiezdny Krzyk...Piękne,słuchaj Star...
-Tak?
-Bo...Będę potrzebował twojego dotyku jeszcze przez pięć dni...
-Pięć dni?Niewyżyta z ciebie bestia...-Zaśmiał się wstając,miał zajebisty tyłek...
-To kiedy mam przyjść?
-Jutro wieczorem,będę od rana aktywny i napalony w cholere
-Dzieciak...-Zaśmiał się i wyszedł.
Dlaczego jeszcze raz się nie pieprzyliśmy?
Poniewarz kiedy mam ruje i odbędę stosunek moje hormony na jakiś czas się uspokajają ale nie na długo gdyż za parę godzin będę znów potrzebował seksu,a przynajmniej tak czytałem...
Ten con...
Na Primów chyba się zakochałem!

He he he...
Kto się cieszy z rozdziału?

Skrzydło w Skrzydło -Yaoi |Wolno Pisane|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz