8✔ Do tego trzeba dwojga.

1.5K 155 10
                                    

Przepraszam, że teraz rozdziały pojawiają się tak rzadko, ale przygotowuję się do wyjazdu za granicę, więc nie mam teraz zbyt dużo wolnego czasu. :c

Do tego wena kompletnie mi siadła i jak zabieram się do pisania to nie mogę złożyć jednego sensownego zdania. 😕

Wyjazd mam pod koniec marca i nie będzie mnie miesiąc, nie wiem jak będzie z internetem ale mam nadzieję, że będę mogła coś wrzucić podczas pobytu w Niemczech, postaram się też coś poddać przed wyjazdem.

Jeszcze raz przepraszam i nie zanudzam was więcej, miłego czytania!

xx

▪️▪️▪️

Harry POV'

Kszątałem się po kuchni przygotowując obiad dla siebie i swojej rodzinki, jednocześnie obserwując swoją żonę, która moczyła sobie nogi w basenie, wystawiając twarz w stronę promieni słońca.

Gdy się uśmiechnęła, nie mogłem się powstrzymać i zrobiłem to samo, wyglądała dosłanie jak anioł. Lekki wiatrek rozwiewał jej włosy, odsłaniając szyję blondynki. Położyła się na kocu, który miała pod sobą i zaczęła poruszać swoimi nogami, rozchlapując dookoła wodę. Westchnąłem, gdy usłyszałem dzwonek, podszedłem do małego ekranu na którym widniała twarz Sierry. Otworzyłem jej furtkę i sam skierowałem się do drzwi, wychodząc jej na drogę.

-Witaj Harry.

-Sierro. - kiwnąłem głową z małym uśmiechem i wpuściłem ją do willi.

-Jak się czuje Aly?

-Promienieje. - powiedziałem. -I ciągle narzeka, więc wszystko jest w jak najlepszym porządku.

-Kto przyszedł?!

Usłyszeliśmy jej krzyk, gdy wychodziliśmy na ogród, stanęliśmy przy basenie przyciągając na siebie spojrzenie blondynki.

-Nich zgadne. - mruknęła, pobierając się na łokciach. -Nie wiesz co robić z propozycjami sesji ciążowych?

-Powiem im wszystkim, żeby zaczęli się zgłaszać do ciebie. - prychnęła kobieta w wieku około trzydziestu lat, zajmując jeden z kilku leżaków. -Zobaczymy wtedy.

-Kto tym razem?

-Harper's bazaar, elle, vanity fair, v magazynie mam dalej wymieniać?

-To ja sobie już pójdę. - zostawiłem je same i wróciłem do kuchni, dokańczając obiad.

▪️▪️▪️

Po posiłku usiedliśmy wszyscy w salonie, razem z Alyssą zajęliśmy całą, jedną kanapę. Oprócz nas były tutaj nasze rodzicielki oraz Niną, reszta wróciła już do swoich codziennych zajęć. Złapałem za kostki blondynki i położyłem je sobie na nogach, a ona w tym czasie wygodnie się ułożyła.

-Mam nadzieję, że pamiętasz o jutrzejszych zakupach? - Aly poruszyła stopą, obserwując moją twarz. -Mamy z tobą pójdą i Nina, nie będę ryzykować puszczenia cię samego.

-Nie wierzysz we mnie? - mruknąłem urażony. -Przecież to tylko wyprawka dla dziecka, co może być trudnego w kupieniu kilku rzeczy?

-Wózek, łóżeczka, foteliki do samochodu, nosidełka, przewijaki myślisz, że poradzisz sobie z tym wszystkim sam? - podniosła jedną brew, patrząc w moje zielone tęczówki.

Forgive Me, Angel || H.S 🔓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz