Harry POV'
Przekręciłem się na drugi bok, pragnąc przytulić do siebie swoją żonę, ale druga połówka łóżka okazała się być zimna i pusta. Westchnąłem i położyłem się na plecy rozciągając swoje zastygnięte kości. Spojrzałem na zegarek i doznałem ogromnego szoku ponieważ dochodziła właśnie czternasta, co znaczy, że przespałem pół dnia.
Wyskoczyłem z pościeli i zauważyłem, że byłem w samych bokserkach, skierowałem się do swojej sypialni, wziąłem szybki prysznic i dołączyłem do swojej rodziny. Moja mama oraz ojciec siedzieli na kanapie w salonie i trzymali bliźniaki, a w kuchni kręciła się Alyssa, która przygotowywała obiad. Pocałowałem ją w głowę i wtuliłem się w jej ciało.
-Dzień dobry aniele.
-Miałam właśnie po ciebie iść. - przemieszała coś w garku, zerkając na mnie kątem oka. -Wyspałeś się?
-Tak i to porządnie. - uśmiechnąłem się i usiadłem przy wyspie. -Nie spałem tak dobrze od kilku miesięcy.
-Coś w tym jest.
-Kiedy nasi rodzice nas opuszczają? - zadałem pytanie, które chodziło za mną od kilku dni i miałem tutaj na myśli swojego ojca.
-Desmond wylatuje do nowego jorku dziś wieczorem, a z nim zabiera się moja mama ponieważ jak ona to powiedziała "robotnicy spieprzyli sprawne na najważniejszym projekcie jej życia". - zaśmiałem się, a ona wzruszyła ramionami. -Co do Annie nie mam pojęcia.
-W końcu zostaniemy we dwójkę.
-Czwórkę. - odwróciła się do mnie przodem, opierając tyłek na blacie. -Już nigdy nie będziemy sami.
-Nie mów tak. - pokręciłem głową. -Bo mnie przerażasz.
-Taka prawda.
Wzruszyła ramionami i wróciła do przygotowania obiadu, wstałem z krzesła i stanąłem za jej plecami, dodykajac je swoją klatką piersiową, ponieważ nie zgadzałem się z tym co powiedziała.
-Zrobię wszystko, żebyśmy mieli co jakiś czas chwilę dla sobie. - mruknąłem, uśmiechając się. Mój ciepły oddech owiał jej szyję przez co pojawiła się na niej gęsia skórka. -Mam na myśli dłuższą chwilę.
-Harry.
-Tak, wiem.
▪️▪️▪️
Alyssa POV'
Z mieszanymi uczuciami obserwowałam walizki swojej matki, która szykowała się do wyjazdu na lotnisko razem z Desmond'em. Za tydzień miała nas opuścić również Annie, więc nie miałam zielonego pojęcia jak my we dwójkę poradzimy sobie z bliźniakami, to będzie coś szalonego i zarazem strasznego.
-Alysso?
Niechętnie spojrzałam za swoje plecy gdzie stał ojciec mojego męża. Z wyrazu jego twarzy nie mogłam wyczytać w jakim był humorze i czego mógł chcieć.
-Słucham?
-Możemy porozmawiać?
-A nie robimy tego teraz?
Westchnął i zajął wolne miejsce na kanapie, tuż obok mnie, utrzymując pomiędzy nasza dwójką kilka centymetrów przestrzeni. Przez moment panowała cisza, żadne z nas się nie odezwało, ale mój teść w końcu odważył się ją przerwać, a to co powiedział z lekka mnie zaskoczyło.
CZYTASZ
Forgive Me, Angel || H.S 🔓
FanficDruga część fanfiction pod tytułem Couple Lovers, zapoznaj się z nią przed przeczytaniem Forgive Me, Angel. Alyssa całkowicie odcięła się od świata zewnętrznego, uciekając do miejsca w którym nikt jej nie znajdzie, ale prędzej czy później będzie mu...