Dziwne było uczucie, które towarzyszyło Audrey tamtego wieczora i tak samo dziwne wydawało się jej kolejnego ranka. Zdała sobie sprawę z tego, że od kilku dni nie ma ochoty uciekać w świat nierzeczywisty, co było dla niej absolutnym szokiem. Wręcz cieszyła się, mogąc niespokojnie wyczekiwać na wydarzenia, które przyniesie kolejny dzień. Miała wrażenie, że wraz z pojawieniem się Matthew jej życie nabrało sensu - nie było już stagnacją, wiecznym oczekiwaniem na Cokolwiek, choć nic nie zapowiadało, że Cokolwiek ma nadejść.
Audrey Williams poczuła spokój. Wiedziała, że relacja z Matthew to nadal stąpanie po cienkim lodzie, ale sam fakt, iż jej osoba stała się jakkolwiek zaangażowana w życie innej osoby, wywołał u niej poczucie stabilności i przynależności do wszechświata. Do tej pory jedynie ocierała się o jego granice, próbując nie spaść w przepaść.
Ile czasu potrzeba, żeby się w kimś zakochać?
Audrey zastanawiała się nad tym jadąc busem do szkoły, pierwszy raz w życiu ciesząc się na dwie lekcje angielskiego pod rząd z samego rana. Jej rytuałem stawało się autobusowe przeglądanie wieczornych rozmów i doszukiwanie się w jego wiadomościach ukrytych znaczeń.
20:27
Matthew: mam nadzieję, że jakoś mnie dzisiaj zniosłaś
Audrey: Chyba tak
Audrey: A ja? Dało się ze mną przeżyć?
Matthew: mam wrażenie że albo źle Ci się ze mną rozmawia
Matthew: albo Ci się nie chce
Matthew: albo mnie nie lubisz
Matthew: wybieraj
Audrey: Ta, nie lubię cię
Audrey: Dlatego właśnie przyjechałam na twój mecz
Matthew: da się ze mną rozmawiać?
Audrey: A dlaczego nie?
Matthew: nie wiem
Audrey: Jejku
Audrey: Czy ty kiedyś przyjmiesz do wiadomości, że nie mam problemu z tym jak prowadzisz rozmowę i co w niej mówisz?
Matthew: no dobra
Matthew: teraz jeszcze tylko musisz zacząć to lubić ://
Audrey: Aż tak bardzo chcesz, żebym miała o tobie złe zdanie?
Audrey: Bo wydaje mi się, że do tego dążysz
Matthew: niby czym?
Audrey: Patrz wyżej
Matthew: próbuję zrobić wszystko, żebyś miała o mnie DOBRE zdanie
Audrey: Ale ja MAM o tobie dobre zdanie, dlaczego nie chcesz w to uwierzyć?
Audrey: Może nawet zbyt dobre
Matthew: bo czuję jakby było inaczej
Matthew: dobra, może to kwestia czasu
Audrey: Oby, bo nie wiem co robić, żeby cię przekonać
Audrey: Ogólnie to żałujesz, że jednak przyszłam?
Matthew: nie mam pojęcia
Matthew: w końcu miałem okazję normalnie z Tobą pogadać
Matthew: zawsze coś
Matthew: już nie będę Cię przytulał, nie martw się
Matthew: kryzys
Audrey: Mam się cieszyć?
CZYTASZ
reason for everything ✓
Teen Fiction'niektóre osoby mają w oczach cały wszechświat, a wszechświat to spory ciężar' 16-letnia Audrey Williams uważa, że potrafi poradzić sobie ze wszystkim sama. Blokuje się na bolesne doświadczenia, które z upływem miesięcy zaczynają narastać w zatrważa...