- Nie opieraj się bo upadnę idioto.
- Nie upadniesz skarbie.
- Właśnie to ro...- nie dokończyłam, bo upadłam.
- Ups?
- Ty chuju!
- Słowa i wstawaj. - nauczycielka westchnęła.
- Ugh... - spojrzałam na Luka.
- Przepraszam no...
Skończyliśmy lekcje i wróciliśmy z Cam'em do naszego domu. Zaprowadziłam Cam'a i Luka do mojego pokoju i poszłam po słodycze, wzięłam też jakieś picie i poszłam do chłopaków. Położyłam słodycze i cole na stoliku, a po tym położyłam się między nimi.
- Co oglądamy? - zapytałam kładąc głowę na klatce piersiowej Luka.
- Ym... - zaczął Luke.
- Krainę Lodu?! Prooszeee... - Cam podskoczył z radości.
- Boże co za dziecko.... - westchnęłam.
- Ej nie jestem dzieckiem. - obraził się jak małe dziecko.
- Riverdale?! - zerwał się Luke.
- Ta, nareszcie coś normalnego...- westchnęłam.
- Ej. Kraina Lodu to najlepszy film! Mam tę moc! Mam tę moc! - zaczął śpiewać.
Włączyłam Riverdale i uciszyłam Cam'a. Położyliśmy się z powrotem na łóżku. Obejrzeliśmy do końca i Cam pojechał do domu. Luke usnął więc poszłam do Jasona. Zamknął się.
- Em...otworzysz?
- Co chcesz?
- Pogadać...
- A ja nie.
- Siedzisz zamknięty od...dwóch dni. Jedynie widzę cię w szkole i rano... Mógłbyś otworzyć?
- Ugh...- westchnął i usłyszałam otwierające się drzwi.
- Dzięki. - weszłam do środka i usiadłam na łóżku na przeciwko Jasona.
- Co chciałaś?
- Pogadać...
- Słucham...
- Co się stało? - usiadłam obok niego i wzięłam jego rękę, którą się teraz bawię.
- Nie ważne...
- Ważne, mów.
- No... pamiętasz Sophie? - zapytał patrząc na mnie, a ja kiwnęłam głową.
- To ta twoja dziewczyna?
- Ta... to ona zerwała ze mną dla tego że przespała się z Cameronem.- Zabiję dupka!
- Mówiłem jej że to nic się nie stało, ale ona była innego zdania. I...dzisiaj ją zobaczyłem z... Adamsem. - Adams to mój przyjaciel od niedawna. - Podeszłem do nich i mnie odrzuciła.
- Nie wiedziałam... zabiję tych dwóch dupków.
- Ale to nie wina Cam'a.
- To zabiję Adamsa.
- Jak chcesz...- wzruszył ramionami.
Poszłam do siebie, ale przed tym przytuliłam Jasona i powiedziałam że będzie okej. Muszę go pocieszyć, nie chcę żeby znowu był zamknięty w sobie i zamykał się w pokoju. Wzięłam telefon i napisałam do Adamsa.
Ja:
Czemu się przywaliłeś do Sophie, skoro wiedziałeś że jest z Jasonem.Adams👻:
Ona sama do mnie przyszła.Ja:
Tak to czemu każdy mówi że bierzesz dziwki z całej szkoły, a Sophie nie jest z naszej klasy.Adams👻:
Nie wtrącaj się w moje życie, okej?Ja:
Nie wtrącam się w twoje życie, ale Jasona. Więc odwal się od Sophie.Adams👻:
Jasneee....Położyłam się obok Luke i się do niego przytuliłam, a on odwzajemnił objęcia. Jak? Przecież on śpi?!
- Nie śpię skarbie...
- Czyli....
- Tak.
- To nie jest tak...
- Wiem czytałem.
- Kocham cię.
- Ja ciebie też.
Pocałował mnie w czoło i mocniej objął oraz wygodniej. Po paru godzinach zasnęłam.
Pół roku później. (Marzec)
Wstałam z łóżka, kierując się do łazienki. Tam się ubrałam, uczesałam i pomalowałam. Boże jak mi się nie chce. Zeszłam na dół i tam zobaczyłam Luka, który robi śniadanie, a dokładnie to naleśniki.
- Hejka.
- Hej. Umiesz robić naleśniki? - zaśmiałam się zdziwiona.
- Nie, robię to pierwszy raz.
- Z czego zrobiłeś?
- Z jajek...
- Tylko?
- Nie, jeszcze... - wymienił wszystkie
składniki.- Dobra, jest dobrze.
- Jea! O tak! Udało mi się. - zaczął podskakiwać z radości.
- Co mu jest? - Jason tu weszedł.
- Cieszy się bo dodał wszystko potrzebne do naleśników. - westchnełam.
- Pojebany człowiek. - też westchnął.
- Ej, nie wyzywać mi słoneczka. - zastopował się Luke i usiadł przy stole.
- Ja nie wyzywam jej tylko ciebie. - spojrzał na mnie.
- To jeszcze bardziej. Za ile te naleśniki?
- Już. Boję się próbować. - uśmiechnęłam się krzywo.
- Ta, ja też. - Jason westchnął.
- Trudno, trzeba coś zjeść.
Wzięłam jako pierwsza kawałek i spróbowałam. O fu...
- I jak? - uśmiechał się krzywo Jason.
- Spoko. - żartowałam. Heh.
- Dobra. Spróbuję. - spróbował kawałek, a ja wyplułam ten kawałek.
- Fu.
- Wiem. - zaśmiałam się.********
Przepraszam, że późno, ale miałam gości.
Jutro nie wiem czy zdążę wstawić rozdział, ponieważ będę na urodzinach.Myślałam też o tym żeby zrobić tydzień przerwy i wtedy pisać rozdziały. A jak już się skończy to będę wstawiała punktualnie.
CZYTASZ
My little World
Teen FictionNa pierwszy rzut oka byłeś dupkiem, lecz na każdy następny stawałeś się moim światem.