11."Ta... to moja kuzynka."

43 5 3
                                    

Zaśmiałam się. Ja i tak wiem swoje i nie musi mi się tłumaczyć że to przyjaciółka. Muszę ją jutro po rozpoczęciu znaleźć i spytać co jest pomiędzy nią, a Jasonem.

Kiedy film się skończył, Jason gdzieś poszedł. Chyba do tej Rose. Położyłam się na łóżku i po chwili usunęłam.

°°°°°°°°
Następny dzień


- Skarbie, wstawaj.

- Dobra, już wstaje.

Zwlekłam się z łóżka i sięgnęłam po sukienkę, z nią poszłam do łazienki i umyłam się, uczesałam i ubrałam, wzięłam czarną sukienkę z białymi paskami po bokach. Zamiast trampek, nałożyłam szpilki na lekkim obcasie. Trochę takie koturnie.

Zrobiłam lekki makijaż i wyszłam z łazienki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zrobiłam lekki makijaż i wyszłam z łazienki. Sięgnęłam po telefon i napisałam do Cama.

Ja:
Przyjdziesz po mnie?

Ja:
Nie chce mi się iść na przystanek.

Cam💛:
Spoczko, będę za....jakieś 10 minut.

Ja:
Okej, dzięki.

Cam💛:


Wzięłam torbę, spakowałam telefon, portfel i legitymację. W naszej szkole, zawsze sprawdzają na rozpoczęciu i zakończeniu roku szkolnego czy każdy ma legitymację. Zeszłam na dół i zrobiłam sobie szybkie, dwie kanapki. Po chwili ktoś tu wszedł tu Cameron.

- Hej.

- Hejka, chcesz?

Zapytałam i pokazałam jedną kanapkę.

- Nie, przed chwilą jadłem.

- Okej, wogule....znasz Rose? Z klasy Jasona.

- Ta....to moja kuzynka.

Westchnął i sięgnął po sok, którego się napił. Co?! Jak?!

- Co?! Jak?! Czemu o tym nie wiem?!

- Nie wiem.....

- Jason chyba z nią jest!

- Co?!

Wypluł sok, ale na szczęście nie na mnie.

- No, chyba.

- Skąd wiesz?!

- No... pisał z nią i się uśmiechał, a później do niej poszedł.

- No, okej......to sporo wyjaśnia.

Kiwnął głową.

- Dobra, chodź już, bo się spóźnimy.

- Okej, chodź.

Poszliśmy do samochodu i po chwili Cam ruszył. Kiedy dojechaliśmy do szkoły, każdy na mnie spojrzał ze współczuciem. No.... każdy mi współczuje, bo Luke wyjechał. Tęsknię za nim.....A szczególnie za myślą że nie możemy być razem....
Weszłam do szkoły i zostawiłam kurtkę w szatni. Poszłam w kierunku klasy, ale na kogoś wpadłam.

- Em....sorry chciałam wejść do klasy.

- Spoko, jestem Aaron.

- Hailey, jesteś tym nowym?

Zapytałam. Nawet ładny jest. Ale.....na razie nie chcę mieć chłopaka. Będzie mi przypominał o Luku.

******
Następny jutro!

Sorki, że taki krótki, ale jutro już będzie dłuższy.

My little World Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz