Tak, zdjął spodnie i majtki, ponieważ słyszę śmiechy chłopaków. Luki z załamania śmiechu puścił jedną rękę przez co zobaczyłam na jedno oko Calum'a, który stoi bez spodni i majtek, śpiewając "Baby" by Justin Bieber. Zaśmiałam się z nimi, ale dobrze że tego nie usłyszeli. Blondyn zasłonił mi drugie oko, kiedy zauważyłam że Calum nakładał majtki.
- Już?
Zapytałam z nudów.
- Tak.
Odezwał się tym razem Luki i odsłonił mi oczy, przy czym usiadł obok mnie.
- Później muszę cię zabrać na słówko, okej?
Mikey szepnął mi na ucho.
- Jasne.
Od szepnęłam mu i spojrzałam na Luka. Patrzy na mnie ze zdziwieniem, o co mu chodzi?
- Co ci?
Zaśmiałam się na wyraz jego miny.
- Co chciał?
Szepnął mi na ucho, przez co przeszły mi dreszcze, przyjemne.
- Pogadać, później.
Powiedziałam mu w usta, po czym go pacnełam w nos.
- Hailey, pytanie czy wyzwanie?
- Wyzwanie.
- Pocałuj go, bo wiem że na to czeka.
Zaśmiał się Ashton.
- Tak! Dokładnie.
Ucieszył się Luki.
- Nie ciebie, Calum'a.
- Ej, nie lubię cię.
Obraził się jak małe dziecko.
- Żartuje, Luka.
Zaśmiał się Ashton z Mikey'em.
- No i to mi się podoba.
Uśmiechnął się Luke. Podeszłam do Luka i usiadłam mu na kolanach. Pocałowałam go w usta, a on pogłębił pocałowałunek. Po paru chwilach odsuneliśmy się od siebie i usiadłam na swoim miejscu.
- Mało tu ludzi, jak jest więcej to się lepiej gra.
Westchnął Mikey.
- Mogę zadzwonić do Kylie, Camerona i Jasona jak chcecie.
- Spoko, ale bez Jasona, jest za mały.
Zaśmiał się Ashton.
- Okej.
Wyszłam z salonu i poszłam do kuchni. Zadzwoniłam najpierw do Camerona, który się zgodził. Później zadzwoniłam do Kylie. Też się zgodziła i będzie za chwilę. Weszłam z powrotem do salonu i powiedziałam że zaraz będą. Poczekaliśmy chwilę i usłyszeliśmy dzwonek do drzwi, które otworzył Mikey.
- Hej.
Powiedziałam do niego i wstałam, żeby go przytulić.
- Cześć.
Odezwał się Ashton.
- Siema.
Teraz Luke i Mikey. Przybili sobie piątkę i usiedli.
- Hej.
Powiedział lekkim tonem Calum i przybił z nim tak samo piątkę.
- Za ile będzie ta dziewczyna?
Zapytał Ashton. Ashton i Mikey nie znają Kylie. Luke ją zna, bo dużo razy do mnie przychodziła, a Calum prawie codziennie u mnie siedzi. Usłyszałam że ktoś do mnie dzwoni, więc sięgnęłam po telefon i odebrałam. To Kylie, żebym po nią wyszła.
- Idę po Kylie.
- Spoko.
Wyszłam po nią przed dom i się przywitałam. Weszliśmy razem do środka, gdzie stanęliśmy w salonie, a Ashton i Mikey wstali.
- Em.....to jest Kylie, Kylie to Ashton i Mikey.
- Hej.
Podali sobie rękę i usiedli na podłodze. Kylie usiadła pomiędzy mną, a Mikey'em.
- Siemka.
Odezwał się Luke, więc do niego podeszła i go przytuliła.
- A, ja to co?!
Oburzył się Calum. Calum ją lubi tak jak ja, czyli bardzo. Ja wierzę że będzie Kylum. Tak to będzie to...Mhm..
Podeszła też do Calum'a i go przytuliła, a potem go smokneła w czoło.- No, odrazu lepiej.
Zaśmiałam się z Kylie na te słowa od Calum'a.
- Dobra, zaczynamy.
Luke zakręcił butelką i wypadło na Mikey'a.
- Pytanie.
Szybko krzyknął, bo wiedział że o to zapyta.
- Okej, to kiedy ostatnio się ruchałeś z dziwką?
- U.... jakoś 3 tygodnie temu.
- Okej?
Mikey zakręcił butelką i tym razem wypadło na Kylie.
- Pytanie czy wyzwanie?
- Wyzwanie.
- Pocałuj Calum'a, przez....30 sekund.
Ona westchneła i podeszłam do szeroko uśmiechniętego Calum'a. Usiadła na początku jego kolan i pocałowała go. O. Mój. Boże. Moja przyjaciółka i mój przyjaciel się całują. Kylum woła. Uśmiechnełam się tak jak reszta.
- Oni muszą być razem, pomożesz mi w tym.
Szepnęłam mu na ucho i zagroziłam palcem.
*****
Następny jutro!Zostałam nominowana przez MaseloOrzeszkowe
1. Kanapki.
2. Miałam już.
3. Miła, koleżeńska, pewna ciebie, zawsze pomoże, leniwa i pozytywna.
4. 22, 23 czasami 24.
5. Obiad xd
6. Nie.
7. Zwierzęta.
8. Koty.
9. Noc.
10. Geografia.
11. Ksiądz.
12. Nwm.
13. Telefonem.
14. anijoo, magical_girl_352, Taeri_Lee, hieffy, polish_unicorn2115. Tylko tyle mam xd
CZYTASZ
My little World
Novela JuvenilNa pierwszy rzut oka byłeś dupkiem, lecz na każdy następny stawałeś się moim światem.