Po noszeniu do kolacji Hermiona myślała jedynie o prysznicu. Weszła do łazienki i spojrzała w lustro. Stęskniła się za swoim odbiciem, ale ryzykowne by było odsłaniać jej prawdziwe oblicze chociaż na chwilę. Weszła do kabiny i odkręciła kurek. Poczuła, jak gorąca woda spływa po jej nagim ciele. Prawdopodobnie by jeszcze tam siedziała, gdyby nie dźwięk pewnego dzwonka, którym Malfoy się z nią nie skontaktował.
Gryfonka szybko wybiegła z kabiny i w locie się ubrała. Podbiegła pod jego komnatę i zadyszana zapukała. Gdy usłyszała krótkie wejść od razu otworzyła drzwi. Jednak w pokoju nikogo nie było.
-Gdzie pan jest? - spytała.
-W łazience - odparł.
Hermiona nie lubiła takich sytuacji i od razu się zaczerwieniła. Weszła do środka i to co zobaczyła odjęło jej mowę. Ujrzała Malfoya leżącego w wannie, którego jedynym okryciem była warstwa piany w miejscu intymnym. Gdy na nią spojrzał wskazał gestem, aby do niego podeszła.
-Oj ja tam nie wejdę- odrzekła oburzona.
-Aż takaś nie śmiała? Spokojnie nie karze Ci się ze mną kąpać, ale przemyśle tą opcje.
„Chyba w twoich snach tępy gumochłonie!" - powiedziała w myślach.
-Chcę byś mi umyła włosy, bo są delikatne.
-Mówisz serio?
-Po pierwsze więcej szacunku, a po drugiej wtedy włosy nabierają większego blasku, więc do roboty!
Dziewczyna podeszła za jego głowę i wzięła do ręki prysznic. Zmoczyła mu włosy i po nałożeniu na głowę szamponu zaczęła mu go wmasowywać.
-Całkiem mi się to podoba, a w ogóle jakiej jesteś krwi?
„czekałam na to pytanie" - pomyślała.
-Półkrwi - skłamała.
-A teraz pomyśl, że dostąpiłaś zaszczytu mycia włosów samemu księciu Slytherinu, do tego tak przystojnemu, mądremu, uroczemu...
„Ta skromność dobija"
-...bystrego, szarmanckiego - kontynuował, na co dziewczyna pociągnęła go „przypadkiem" za włosy - Ał!
-Oj wybacz nie chciałam Ciebie skrzywdzić panie. Nie zapominaj o swojej skromności - odparła z sarkazmem.
-Dokładnie! Widzę, że zaczynasz łapać.
Gdy skończyła wytarła ręce i zaczęła powoli iść w stronę wyjścia.
-Do widzenia - odparła.
-Czyli jednak nie dołączysz do kąpieli? Włosy i tak masz mokre, zawsze mokre może stać się też coś innego - rzekł z chytrym uśmiechem.
„Zaraz zwymiotuje"
-Podziękuje.
-A szkoda, bo niczego sobie jesteś.
Po tych słowach Hermiona wyszła z komnaty. „Niczego sobie", bo jest półkrwi, a nie szlamą. Gdyby tylko wiedział. Nagle poczuła, że ktoś ją popycha na ścianę. Podniosła wzrok i zobaczyła fankę Malfoya, Pansy Parkinson.
„jeszcze tej brakowało"
-Coś za jedna i czego chcesz od mojego Dracusia?! - krzyknęła.
-Jestem służącą pana Malfoya i proszę o pozwolenie mi udania się do pokoju - odparła ze spokojem. Miała nadzieję, że zabrzmiała przekonująco.
Wtedy jednak poczuła ogromny ból na policzku i odchylenie głowy. Nie mogła uwierzyć, że ten mops ją spoliczkował. Miałą tak bardzo ochotę się jej odwdzięczyć, wygarnąć jej lub rzucić jakieś okropne zaklęcie, ale misja byłą najważniejsza.
-Lepiej trzymaj się od niego z daleka!
-Nie ty wydajesz mi rozkazy - odparła i wiedziała, że tu zagięła ślizgonkę.
-Nie ważne, ale jeśli zrobisz z nim cokolwiek, co by zagroziło naszej pięknej relacji to wydłubię ci wnętrzności!
Po tych słowach ponownie popchnęła Hermionę, ale o wiele mocniej i na ziemię. Dziewczyna podniosła się masując obolały bok z powodu upadku. Była to krótko, a miała przeczucie, że robi się coraz gorzej.
Podczas drogi powrotnej do pokoju zauważyła składzik, do którego wepchnęła ją wtedy przełożona. Uznała, że to odpowiedni moment, aby skontaktować się z Zakonem Feniksa i dowiedzieć się, jak im idą poszukiwania ostatnich trzech horkruksów. Zamknęła drzwi i zaklęciem wyciszyła pokój.
Nacisnęła pierścień i zaczęła mówić.
-Halo jest tam kto?
„Hermiona!" - krzyknęli razem Ron i Harry.
-Mi też was miło słyszeć, jak sprawa?
„Żadnych nowych poszlak, a u Ciebie?"
-Po za tym, ze wypełniam zachcianki Malfoya, widziałam go półnagiego i dostałam w pysk od Mopsa to jakoś się trzymam.
„Malfoya?!" - Harry.
„Półnagiego?!?!" - Ron.
-Spokojnie o mało nie zwymiotowałam, a teraz kończę bo musze iść spać!
„Branoc!"
Zaczęła wracać w stronę pokoju modląc się, aby następny dzień był lepszy od dzisiejszego.
CZYTASZ
Pokojówka Śmierciożercy | DRAMIONE [ZAKOŃCZONE]
RomanceTrwa wojna, a do Zakonu Feniksa dociera informacja o podejrzanych planach Voldemorta. Aby dowiedzieć się co planuje muszą wysłać do Malfoy Manor szpiega. Tego zadania podejmuje się Hermiona Granger. Nie spodziewa się jednak, że będzie musiała tam ud...