Nastał kolejny piękny dzień. Słońce świeciło na bezchmurnym niebie, ale nie tylko to sprzyjało uczniom Hogwartu. Dzisiaj był weekend! Czyli wycieczka do Hogsmeade. Humor Hermiony był połowicznie wesoły, niestety druga połowa była zdenerwowana... Dzisiaj miała porozmawiać z Draconem, a nie ma już do niego nerwów.. I będzie musiała słuchać znowu zbędnego gadania Rona o tym, abym przestała zadawać się z Draconem... Niestety Harry nie mógł pójść, to także smuciło jego przyjaciół, ale pogodzili się z tym.
- Harry, na pewno nie chcesz abyśmy zostali? - spytała martwiąca się o przyjaciela Hermiona.
- Przestań Hermiono, idźcie. Pójdę następnym razem - odpowiedział Harry. - Ale Ron zanim pójdziecie musimy porozmawiać..
- Eh, no dobra, ale szybko zaraz jest zbiórka! - powiedział Ron.
- Spokojnie, gdyby co powiem McGonagall, żeby poczekała.. Ale ja już idę. Trzymaj się Harry, a ty Ron pamiętaj, żeby przyjść - zaśmiała się Hermiona i poszła.
- Słuchaj Ron mam jedną prośbę.
- No dobra, dawaj.
- Bo wiesz, że Hermiona w ten dzień ma porozmawiać z Draconem?
- Oh, boże jak zwykle... znaczy... ee tak wiem.
- No właśnie, plis nie przeszkadzaj im i nie dopytuj się Hermiony o wszystkim o czym z nim rozmawiała..
- Przecież nie będę! Nie jestem aż taki ciekawski...
- Tak, jasne. Dobra idź już bo serio się spóźnisz. Narka!
- Siemka!
Uczniowie Hogwartu wyruszyli w stronę Hogsmeade. Hermiona szła z Ronem rozmawiając o zbliżających się świętach. Pierwszy raz spędzała je w Hogwarcie i na szczęście Harry i Ron też. Jednakże myślała ciągle o tym, że Draco nie jedzie na święta do rodziny.. też zostaje. Nie psuło jej to na szczęście humoru, cieszyła, że spędzi święta w gronie przyjaciół. Oczywiście biblioteki też nie ominie!
- Co cię najbardziej ciekawi w tym Hogsmeade? - spytał Ron. - Mnie chyba najbardziej Miodowe Królestwo!
- Haha, tak mnie to też, ale czytałam też dużo o Wrzeszczącej Chacie chciałabym ją zobaczyć..
- Wrzeszcząca Chata?! Nie boisz się jej?
- A czego tu się bać Ron? - zaśmiała się Hermiona.
- A no w sumie to chyba niczego. - również Ron odpowiedział ze śmiejącym się głosem.
Profesor McGonagall pozwoliła na 3 godziny wolne w Hogsmeade uczniom. Każdy pobiegł w różne strony.. Najpierw Hermiona razem z Ronem poszła do Miodowego Królestwa, po czym zaproponowała Ronowi, aby wykorzystali wolny czas na zobaczeniu Wrzeszczącej Chaty, chciała zobaczyć ją na własne oczy i dowiedzieć się czy to co piszą w książkach jest prawdą.
- Wow! Widocznie książki nie umieją ukazać tyle co własne oczy.. - powiedziała z ekscytacją Hermiona.
- To chyba musisz przestać je czytać! - zaśmiał się Ron.
Nagle oboje usłyszeli śmiechy idące w ich stronę - był to Malfoy ze swoją grupką.. Hermiona myślała, że rozmowa ją ominie, ale jednak się myliła.
- Malfoy.. - powiedziała Hermiona.
- Cześć! - odpowiedział z radością Draco.
- Czego tu chcecie?! - krzyknął Ron.
- Wiesz, chcieliśmy zobaczyć Wrzeszczącą Chatę, ale widzę, że zastaliśmy jej właściciela! - powiedziała Pansy, po czym Ślizgoni wybuchli śmiechem.
- Haha, rzeczywiście bardzo śmieszne.. - powiedziała z ironią Hermiona.
- Hermiona, to możemy porozmawiać? - spytał Draco.
- Tak, tak jasne. Ron możesz gdzieś iść nie trać czasu.
- Zaczekam na ciebie..
- Więc o co ci chodzi Malfoy? - spytała Hermiona.
- Na prawdę chciałbym Cię przeprosić, za Hardodzioba i w ogóle za moje zachowanie.. żałuję mega.
- Nie wiem czy mogę ci uwierzyć..
- Proszę!
- Eh, będę musiała pomyśleć.. i tak zostajesz na święta tutaj więc chyba bez kolejnej rozmowy się nie obejdzie..
- Ok.. wiesz my już pójdziemy spotkamy się na kolejnej lekcji..
- Okej, papa!
Kolejne godziny Hermiona spędziła z Ronem odwiedzając różne miejsca w Hogsmeade, kilka razy została namówiona na kolejne pójście do Miodowego Królestwa, do pubu Pod Trzema Miotłami i tak minęły 3 godziny. Pierwszy raz Hermiona podczas wielkiej uczty nie chciała ukrywać szczegółów rozmowy z Draconem. Opowiedziała wszystko swoim przyjaciołom, bo wiedziała, że mogła im zaufać i nawet zauważyła, że Ron zaczął akceptować jej przyjaźń z Draconem.
- To chyba dobrze, że Cię osobiście przeprosił, prawda? - zapytał Harry.
- Tak, nawet bardzo.. wiecie chyba postanowiłam, że przy kolejnej rozmowie powiem mu, że jednak mu wybaczę.. nienawidzę być pokłócona.. - odparła Hermiona.
- I dobrze! - krzyknął Ron.
- A tak w ogóle co tam w Hogsmeade? - spytał Harry.
I cała wielka uczta zakończyła się opowiadaniem Rona i Hermiony o Hogsmeade.. po tym wszyscy położyli się spać.
CZYTASZ
Dramione - ich historia.//zakończone
Short StoryHistoria Malfoya i Hermiony, którzy po długim czasie bycia wrogami zauważają w sobie zauroczenie.