Kara *17*

271 6 0
                                    

Grupa ślizgonów spotkała się na kolacji. Jak zwykle jedzenie pyszne, więc każdemu nie było mało! Kilka informacji na temat jutrzejszego balu, który w uczniach wywoływał duże emocji. Także Dumbledore powitał Malfoya i życzył zdrowia. Hermiona nadal przejmowała się tą rozmową z Ronem. Chociaż nie da jej się jej określić jako rozmowę.. Draco widział, że Hermiona nie była zadowolona. Nawet balem! Nie cieszyła się tak jak wcześniej.. Więc Malfoy chciał się zemścić nad tym rudzielcem za popsucie humoru Hermionie.. Ale były też w tym dwa problemy. Jeżeli Draco stoczy walkę na zaklęcia z Weasleyem, a Hermiona się o tym dowie to będzie zła. A jeżeli tego nie zrobi i odegra się dopiero po balu to Hermiona będzie miała zepsuty wieczór.. I co tu teraz zrobić? 

Pansy i Hermiona siedziały już w swoim pokoju. Było kilka minut po 22. Hermiona powtarzała ważne informację na kolejny dzień, a Pansy robiła sobie paznokcie.

- To w końcu idziesz z Blaisem? - zapytała nagle Hermiona. 

- Rozmawiałam z nim o tym, ale zaprosił wcześniej już Dafne.. - odpowiedziała ze smutkiem Pansy.

- Ojej.. I co teraz zrobisz?

- Chyba zostanę jednak. Po co mam się tam sama pałętać ... 

- Przecież jeżeli jakiś chłopak zauważy, że siedzisz sama zaprosi Cię do tańca! Ale jeżeli nie chcesz tego to możesz też iść ze mną i Draconem!

- Nie, nie będę wam psuć wieczoru.. 

- Psuć? Będę szczęśliwa jeżeli z nami pójdziesz! A Draco na pewno też!

- No, ale mówisz naprawdę?

- No jasne! To pójdziesz z nami? - zapytała jeszcze raz Hermiona pewnym wzrokiem.

- No.. No okej! - odpowiedziała ze śmiechem Pansy.

Na kolejny dzień w Hermionie powstał wielki uśmiech. Z rana promienie słoneczne wlatywały do pokoju dziewczyn. Hermiona obudziła się jako pierwsza. Tak jak już mówiłam Hermiona wstała z wielkim uśmiechem, poszła do toalety i wykonała poranne czynności. Na wieszaku w łazience wisiała sukienka Hermiony. Tak bardzo chciała już ją załozyć ale musiała czekac do wieczora. Wiedziała, że ten dzień przejdzie do historii jej pamięci! Spędzi go ze swoim chłopakiem i z najlepszą przyjaciółką! Myślenie nad tym cudownym dniem przerwała jej Pansy. Były o krok spóźnienia na śniadanie, ale na szczęście zdążyły!

- Um, Draco. Bo Pansy nie miała z kim iść.. nie masz nic przeciwko, żeby poszła z nami? - zapytała niepewnie Hermiona.

- Jeżeli nie chcesz, mogę nie iść! - wtrąciła się Pansy.

- Oczywiście, że możesz iść! - odpowiedział szczęśliwie Draco.

- No to zapowiada się cudny wieczór! - powiedziała Hermiona.

- Uu, Hermiono widzę, że humor dopisuje! - powiedział Blaise.

- Nic, a nic nie zepsuje tego dnia! Dobra wiecie co, ja pójdę już i spakuję lekcje, które są dzisiaj. 

- Ja idę z Tobą! - powiedziała Pansy po czym dołączyła do Hermiony.

Blaise i Draco zostali w sali. Nagle podszedł do nich pierwszoroczniak Slytherinu. Byli oni uprzejmi dla swoich, więc nie odrzucili młodzieńca. - Draco, nauczyłbyś mnie kilku zaklęć obronnych? Chcę być jak wy kiedyś! - No dobra, ale potem.. - odpowiedział pewnie Draco. - Ej! Draco! - krzyknął Blaise, który wpadł na pomysł. - Co ? - odpowiedział z irytacją Draco. - Ten młody to świetny pretekst! 

- Niby na co?

- Na walkę z Potterem! No wiesz.. Niby pokażesz mu kilka zaklęć, ale na Potterze. Hermiona może nie uzna tego za walkę, która ty wywołałeś tylko ci gryfoni.

- Ee, wiesz nadal Cię nie ogarniam, ale możemy spróbować. 

Po kilku godzinach w Wielkiej Sali były tłumy pierwszoroczniaków. Młody ślizgon przekazał każdemu, że Malfoy pokaże nam jak rzuca się zaklęcia. Zjawił się także tam Potter.

- Okej, słuchajcie mogę wam pokazać kilka zaklęć, ale będzie musiał mi ktoś w tym pomóc. - powiedział Draco. Blaise podszedł do Pottera i powiedział : - Pomóż Malfoyowi w pokazaniu tych zaklęć. - Ale ja nie chcę.. - powiedział Potter. - No idź! Będzie śmiesznie jak Draco się wygłupi! - krzyknęła Ginny, która popchnęła Harrego na podest. - Dobra.. to ja mogę.. - powiedział z zażenowaniem Harry. - Okej, więc pierwszym zaklęciem, które musicie znać i które na pewno wasz wróg użyje będzie zaklęcie DRĘTWOTA! - Draco krzyknął i rzucił zaklęcie na Pottera, a ten poleciał na koniec podestu. - Boże, głupi Potter! Miałeś pokazać jak się bronić! - wykrzyczał Draco. - Ta, to teraz ty pokażesz! - odwzajemnił krzyk Harry i rzucił zaklęcie na Dracona. Tak rozpoczęła się walka na zaklęcia. W pewnym momencie wszedł tam Dumbledore. - Co tu się dzieje?! - wykrzyczał stary dyrektor. - Uczyliśmy młodszych jakiś zaklęć obronnych.. - powiedział nieśmiele Draco. - Wydaję mi się, że taka nauka jest wykonywana na waszych zajęciach! - oznajmiła McGonagall. - Proszę powiedzieć kto to wymyślił. - Potter! - wtrącił się Blaise. - Potter? - zapytała zdziwiona McGonagall. - Tak to był Potter... - odpowiedział Draco. - Gorszego kłamstwa nie słyszałam! Pani profesor to wszystko było zaplanowane przez Malfoya! - wykrzyczała oburzona Ginny. - Nie kłam ty rudzielcu! Wiadomo, że Potter chciał zaszczycić, więc wywołał walkę z Malfoyem. - bronił przyjaciela Blaise. - Opanuj się Blaise. Zapraszam Cię Malfoy i Potter do mojego gabinetu, Albusie pozwolisz? - powiedziała starsza profesor. - Tak, jasne Minerwo. 

Malfoy i Potter szli właśnie za profesor do jej gabinetu. Obaj byli bardzo źli na siebie, Draco nie chciał przyznać się do tego, że to on rozpoczął bitwę. - Zapraszam chłopcy. - powiedziała McGonagall. - Dobrze, więc.. wyjaśnijcie mi w końcu kto to zaczął. - No ile mam powtarzać, że rozpoczął to Malfoy! - powiedział Potter. - Chyba Ci się coś w głowie pomieszało. Pani profesor.. zaczął to Potter pod pretekstem nauczenia pierwszoroczniaków zaklęć obronnych! - rzekł Malfoy. - Malfoy, przestań gadać takie głupoty! - Cisza chłopcy! - krzyknęła Minerwa. - Skoro nie chcecie się przyznać i rzucacie oskarżeniami na siebie nawzajem.. Obaj zostaniecie zawieszeni na tydzień.. potem zobaczymy co dalej. - Zawieszeni?! - zapytał z krzykiem Potter. - Ale pani profesor! Dzisiaj jest bal, nie może pani... - powiedział z zniesmaczeniem Malfoy. - Mogę.. i to zrobię. Niestety, ale dzisiejszy bal.. Was ominie. 


Dramione - ich historia.//zakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz