#14

45 1 0
                                    

Pov. Sunny

Bardzo bolała mnie głowa nie wiedziałam co sie stało pełno ludzi.. Jakieś światła.. O co Chodzi?

- obudziła się! - słyszę jakieś głosy..

- co ja tu robię.. Gdzie ja jestem?

- jest pani w kartce..

- co?!

- dostała pani drgawek..

- CO?!

- jedziemy do szpitala, aby dokładnie Panią zbadać..

- emmyy aha?

- imię i nazwisko?

- Sunny Welson

- wiek?

- 17 lat..

***
*4 dni później

Siedze w tym szpitalu jak debil, a nic mi nie jest.. Był u mnie Luck, Anthony, Mike, Amy, Zack, Mia.. Ale nie przyszedł Matt..
W sumie po moim ostatnim zachowaniu mu się nie dziwię.. Wyszłam z jego pokoju bez powodu. Dla niego bez powodu, dla mnie był duży.

Przeszłam już serię badań, a Ci lekarze nie wiedzą co mi jest! Jakaś masakra będę tu siedziała jeszcze tydzień i wtedy może mnie wypuszczą..

Narazie mam się nie przemęczać i za dużo nie imprezować (taa jasne..)
Oprócz tego pić dużo wody..Luck przyniósł mi laptopa więc mam chociaż co robic.

Większy problem jest taki, że bardzo tęsknię za Matt'em i chyba coś do niego czuje.. Nie wiem jeszcze co to.. Ale bardzo mi go tutaj brakuje..
A drugi problem jest taki, że jeszcze nie jechałam na moim motorze!! Dostałam go, a nawet nie miałam prawa jazdy, na motor chyba nie trzeba, ale zrobiłabym od razu i mogłabym jeździć samochodem. Muszę to w końcu przemyśleć.

Było koło 15, a Mike miał przyjść za jakieś 15 minut więc w spokoju nudzac się na niego czekałam.

- hejka młoda, jak się czujesz?

- hej hej, bardzo dobrze.. I nie mogę sie doczekać kiedy wyjdę..

- aha.. To jeżeli jutro będziesz się dobrze czuła mam dla Ciebie niespodziankę!

- no to świetnie.. A co dzisiaj przygotowałeś? - Mike od kąd tu jestem ma dla mnie niespodzianki żebym się nie nudziła ostatnio był wieczór filmowy w szpitalu, jazda na wrotkach po szpitalu...i wiele innych.

- na dzisiaj niespodziankę ma.. Matt..

- ale go tu nie ma..

- no tak.. Zaraz przyjdzie.. O zobacz już jest! - wskazał na drzwi wejściowe.

- hejka - uśmiechnął się Matt

- to ja was zostawię - wyszczerzył się Mike i wyszedł.

- hejka..

- no dalej zbieraj się na co czekasz?

- no, ale.. Ja tu zostaje do końca tygodnia..

- czy ja Cię stąd zabieram?

- ymm no tak..

- ale Cię tu oddam, ruszaj się nie mam całego dnia! - pomógł mi odpiąć się od różnych sprzętów uważając na wenflon, który oczywiście został na mojej ręce, pomógł mi włożyć bluzę i wymknęliśmy się jak gdyby nigdy nic i po chwili nas nie było.

- co Ty robisz? - zapytałam śmiejąc się

- ech zobaczysz co Ty taka niecierpliwa..

Wywróciłam oczami i szłam nadal za Matt'em

Inna Niż Wszystkie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz