- Martwię się o nią - powiedział Klaus.
W końcu po tylu latach nie był sam w wychowywaniu córki. Znowu przy jego boku była Hayley i mógł się jej poradzić. Byli w tym razem. Choć nie często o tym mówił, naprawdę tego potrzebował. Potrzebował jej. Małego Wilczka, osoby której ufał.
- Ja też - Brunetka spojrzała na niego - Pustka niemal ją zniszczyła gdy miała siedem lat.
- Teraz jest silniejsza, ale ta moc to wciąż za dużo. Widziałaś jej ręce, ma czarne żyły... Nie wiem co robić - westchnął.
Potężny Klaus Mikealson czuł się zupełnie bezradny i to uczucie go wykańczało, sprawiło, że był wściekły. Nie był w stanie bezczynnie siedzieć i patrzeć na cierpienie swojej córki. Musiał jej pomóc, ale nie wiedział jak.
- Te szepty, ból głowy były czasem okropne, a ona ma to wszystko - odparła Hayley - Do tego złamała klątwę. Będzie się obwiniać...
- To nie jej wina - powiedział Klaus - Każdy z nas zabił wiele osób, a to nie była ona... Nie zrobiła specjalnie, to przez Pustkę.
- Ale i tak będzie czuć się źle, jeszcze gorzej będzie za parę dni gdy będzie pełnia księżyca - odparła Brunetka.
Nigdy nie chciała takiego losu dla swojej córki. Nie chciała by miała kogoś na sumieniu, by doświadczyła okropnego bólu łamania wszystkich kości na raz. Uczucie po przemianie, gdy biegła w świetle księżyca było najlepszym na świecie, ale nie obyło się bez bólu. Nie chciała by jej mała dziewczyna cierpiała.
- Będziemy przy niej razem - powiedział Klaus patrząc na nią - Córka nas potrzebuje i będziemy z nią w czasie pierwszej pełni. Oboje wiedzieliśmy, że kiedyś to się stanie.
- Ale nie tak... Nie wiem co spowoduje moc pustki, podczas pełni. Jeśli przez to ból będzie silniejszy ? - odparła Hayley.
- Porozmawiam z Freyą, Daviną i z kim będzie trzeba - odparł poważnie Mężczyzna - Znajdziemy rozwiązanie by pozbyć się Pustki. Zrobię wszystko by uratować Hope.
- Wiem, jesteś dobrym tatą Klaus - uśmiechnęła się lekko Brunetka - Udało Ci się nauczyć ją wielu ważnych rzeczy, być przy niej. Dziękuję Ci.
- To sama przyjemność... - uśmiechnął się.
Hope zmieniła wszystko w ich życiu. Walczyli o nią od samego początku i będą walczyć do samego końca. Takie jest zadanie rodziców. na tym polega rodzina o walce o siebie nawzajem zawsze i na zawsze.
CZYTASZ
Always and Forever - The Originals x Legacies ✔
FanficHope Mikealson to mistyczna, wyjątkowa trybryda. Rodzina od początku robiła wszystko by ją chronić, ale teraz jest nastolatką i sama może bronić siebie i swojej rodziny. Co gdyby w finale 4 sezonu to nie Klaus, przyjął na siebie móc Pustki, a Hayley...