NASTĘPNA CZĘŚĆ O 17 <3
wstałam z krzesła i spojrzałam na Mikołaja i powiedziałam przez płacz
-nigdy ci nie ulegnę-szybko pobiegłam w stronę korytarza , gdzie znajdowały się drzwi wejściowe .otworzyłam drzwi ale poczułam mocne pociągnięcie za rękę, upadłam na ziemię
- a ty gdzie się wybierasz?-usłyszałam , podniosłam głowę i zobaczyłam czarnego-choć , troszkę się pobawimy-uśmiechnął się , przełożył przez bark . zaczęłam kopać-ej ty jej nie możesz jakoś wychować aby nie wierzgała tak nogami ?
-staram się stary ale musisz mi pomóc więc wypierdalaj z nią na górę - opowiedział Mikołaj. czarnemu nie było trzeba drugi raz powtarzać. od razu kierował się w stronę pokoju, który znajdował się na piętrze.
-proszę zostaw mnie -łkałam błagając
-nie ma takiej opcji kocico, na każdego faceta tak działaś że zrobiłby to samo na moim miejscu .-jeszcze bardziej zaczęłam płakać , przecież byłam przeciętną laską, nic im nigdy nie zrobiłam
-dlaczego ja ?!?! proszę cię - zaczęłam ponownie kapać, czarny właśnie wszedł do pokoju
-dlaczego?-rzucił mną po czym od razu się położył-bo jesteś zajebista -zaczął całować moją szyję. ja natomiast obkładałam go pięściami.-ąjjj ... bo to miała być kara więc trzeba się za to inaczej zabrać-nie rozumiałam o co mu chodziło, ale szybko się dowiedziałam .
jednym ruchem zdjął ze mnie koszulkę. przyciskając moje biodra nogami zdjął swoją bluzę i resztę ubrań. obrócił mnie na brzuch i brutalnie pociągnął za włosy, byłam wygięta w łuk.
Jego druga ręka była już pomiędzy moimi nogami, chwilę pobawił się moją łechtaczką po czym z powrotem odwrócił mnie na plecy. Bez żadnego ostrzeżenia wszedł we mnie .
-podoba ci się mała kurwo?-zapytał z uśmiechem na twarzy, ciągnąc mnie za włosy. czułam jego obleśny oddech na szyi, czasami było słychać z jego ust cichy jęk.
-proszę zostaw mnie już - znowu zaczęłam błagać płacząc
-nie powtarzaj się kocico - dyszał głośno. chwile przestał przewrócił mnie na pozycję pieska i znowu wszedł do samego końca. Nie wytrzymywałam bólu , krzyczałam na całe gardło ale nie reagował niczym oprócz biciem , wchodził cały a jego ruchy bały bardzo szybkie . on się nie kochał, nie uprawiał seksu.... on rżnął jak jakieś zwierzę , chociaż nawet zwierzęta nie są takie brutalne. Czułam że wyrwał mi połowę włosów. kilka razy dostałam w twarz. ledwo się trzymałam, gdy opadałam na dół z wyczerpania czarny mnie chwytał i podnosił do góry, ale wtedy zawsze oberwałam w twarz , brzuch albo gdzieś indziej, tam gdzie mu na obecną chwilę się podobało. byłam kompletnie wyczerpana, miałam mroczki przed oczami , zaczęłam krztusić się krwią. odpłynęłam...
jeeest i kolejna część ! z racji ,że mam do jutra rekolekcje i w domu jestem już o 11 to dzisiaj pojawią się JESZCZE 2 CZĘŚCI <3 i tak odnawiam książkę bo mam czas i wenę <3

CZYTASZ
Porwana
RomanceWyrywałam się jak tylko mogłam, nie spodobało mu się to. -czarny chcesz mi pomóc-wołał do swojego kolegi który w mgnieniu oka stał w progu drzwi. -o takie rzeczy nie musisz mnie dwa razy pytać- powiedział z szerokim uśmiechem na twarzy. -nie pros...