Pewna osoba napisala mi żebym rozdzialy zapisywała numerycznie bo łatwiej sie zapamietuje niż tytuł 😂👌🏼
Gdy się obudziłam poczułam ogromny ból między nogami. Z trudem podniosłam się z łóżka.
-no nareszcie ile można spać, wiesz która jest godzina ?- mikołaj stał w progu drzwi. Nie miałam siły się nawet odezwać. -Znowu robisz bunt rozmówczy? podszedł do mnie A ja szybko ruszyłam na drugi koniec pokoju -nie było Ci dobrze?- powiedział po czym objął mnie w talii
-nie dotykają mnie!-zaczęłam się wyrywać
-oj kotek nie przesadzaj, nawet nie wiesz jak na mnie działasz -jego ręce wydrowyły po cały moim ciele. Poczułam jak łzy napływają mi do oczu. tak bardzo chce być w domu zobaczyć mamę, tatę, nawet mojego wkurzającego braciszka. ale najbardziej brakuje mi Igora. nieważne co się działo , gdy byłam z nim zawsze czułam się bezpiecznie. kocham zapach jego perfum , dlatego często wracał do domu bez bluzy, uwielbiałam w nich chodzić. wiele tłumaczy fakt że mam ich mase w mojej szafie. Pamiętam gdy kuopiłam mu bluze na urodziny, zaśmiał się i zapytał czy to prezent z myslą o iego czy o mnie.-Halo , tu ziemia- z zamyśleń obudził mnie Mikołaj.
-zostaw mnie , nie jestem głodna- powiedziałam stanowczym głosem i zrzuciłam jego rece z mojego ciała .
-słuchaj , w tym domku panują pewne zasady maleńka, nikogo nie obchodzi twoje zdanie. jeżeli mówię że idziesz jeść to idziesz, jeżeli mówie że masz do mnie przyjść to przychodzisz. zrozumiałaś? -powiedział to ponowie oplatając mnie w tali , z twarzą blisko mojej.
- po pierwsze nie jesteś moim ojcem żeby mi mówić co mam robić, a po drugie nie jestem maleńka. zrozumiałeś-odpowiedziałam wyrywając się i grożąc palcem.
-po pierwsze ojcem może nie jestem, ale panem to już tak, a po drugie będę mówić na ciebie jak będę chcieć skarbie.- uśmiechnął się opierając ręce o ściane , blokująć mi jakąkolwiek drogę ucieczki od jego bardzo niebiezpiecznej bliskości. kiedyś podobało mi się jak mi słodził, gdy byliśmy razem , ale teraz jest to zupełnie nie na miejscu.
-No teraz to już przesadziłeś , zobaczysz Igor mnie znajdzie , ale ty będziesz martwy
- czyli muszę nacieszyć się ostatnimi chwilami mojego cudownego życia-uśmiechnął się po czym rzucił mnie na łóżko. długo nie trwało zdjęcie ze mnie ubrań, ponieważ miałam tylko bluzkę... dodatkowo to była jego bluzka.
-ZOSTAW MNIE! Czemu ty mi to robisz ?!-ciężko było mi mówić ponieważ ja nie płakałam, tylko ryczałam. Mikołaj całował mnie po szyi jak oszalały.
-bo cię kocham maleńka. nawet nie wiesz jak za tobą tęskniłem. gdy tylko cię zobaczę to mam na ciebie taką ochotę że ohhh... - swoje pocałunki przeniósł trochę niżej. czułam coś odznaczającego się w spodniach. myślałam że jest ze stali... wiedziałam że serce ma z kamienia a teraz dowiedziałam się że ciało również , ponieważ na żadne uderzenia nie reagował. zaczęłam krzyczeć i jeszcze mocniej płakać o ile to było możliwe gdy tylko jego powędrowała w moje miejsce intymne.
-ej ziomek weź ją ucisz bo w całym domu słychać-usłyszałam głos ze strony drzwi
-zobaczymy jak ty ją dostaniesz czy ją okiełznasz bo nie daje za wygraną - odpowiedział Mikołaj tak, jakby mnie tam nie było, już zaczął traktować mnie jak jakąś rzecz.
-stary, proszę cię mnie będzie błagać żebym ją zerżnął-zaśmiał się chłopak
-skoro jesteś taki mądry to wróć za pół godzinki i zobaczymy . a teraz wypierdalaj stąd bo jestem zajęty.
-dobra. do zobaczenia maleńka -puścił mi oczko i wyszedł zamykając za sobą drzwi
-nie proszę cię. nie pozwól mu , błagam - czułam się strasznie upokorzona prosząc go o takie rzeczy.
-o co ty w ogóle błagasz ?- zapytał cwaniactwo tylko po to aby jeszcze bardziej mnie upokorzyć, bo dobrze wiedział o co mi chodzi.
-nie chce po prostu nie chce-powiedziałam . nagle Mikołaj usiał opierając się jedną ręką o łóżko. a ja podniosłam się do pozycji siedzącej naciągnęłam na siebie kołdre aby zakryć nagość.
-czego nie chcesz kotek ?- zapytał głaszcząc mnie po policzku
Jeżeli interesują cie dalsze losy to dzisiaj powinna wpaść następna część, może nawet 2, zobaczymy czy będzie wena ❤ pozdrawiam i dziękuję za tak liczne odwiedziny i wiadomości na pv. Buźka ❤❤
CZYTASZ
Porwana
RomanceWyrywałam się jak tylko mogłam, nie spodobało mu się to. -czarny chcesz mi pomóc-wołał do swojego kolegi który w mgnieniu oka stał w progu drzwi. -o takie rzeczy nie musisz mnie dwa razy pytać- powiedział z szerokim uśmiechem na twarzy. -nie pros...