Louis i Violet odprowadzali Clementine i AJ'a przez las tak, jak obiecali. AJ i Clem szli pierwsi, podczas gdy Violet i Louis za nimi. Violet trzymała w ręku kusze, zaś Louis nogę od krzesła.
Alvin Junior: Czy znajdziemy inny samochód?
Clementine: Pewnie nie. Ostatnio nam się poszczęściło.
Alvin Junior: Więc będziemy iść. Moje buty się rozpadną.
Clementine: Cóż, musimy mieć nadzieję, że wytrzymają.
Alvin Junior: Moje stopy znów będą krwawić.
Clementine: Podrzemy bluzkę i opatrzymy je, jeśli będzie trzeba.
Alvin Junior: Myślisz, że znajdziemy tatę i Luke'a? Minęły już prawie 3 dni.
Clementine: Będziemy się rozglądać. Wrócimy na stację, jeśli będzie trzeba.
Louis: Nie jest tak źle. Chodzi o to, że robiliście tak już wcześniej. Pewnie już dobrze sobie radzicie. Dla was to prawie jak powrót do domu.
Clementine: Przez całe życie żyłeś za murami. Nie masz pojęcia, jak jest poza nimi.
Grupka przeszła jeszcze parę metrów, zanim Louis i Violet się zatrzymali.
Violet: To tutaj. Droga jest w tamtą stronę.
Vi wskazała na ścieżkę naprzeciwko.
Violet: Chcesz cokolwiek powiedzieć, nim odejdziemy?
Dziewczyna spojrzała na Louisa.
Louis: Powiedziałem już wszystko.
Alvin Junior: Dzięki za odprowadzenie nas.
Violet: Nie ma za co. Chciałabym, byście mogli zostać. Nie chciałam tego.
Louis: Daj spokój, po prostu chodźmy już.
Violet: Możesz dać nam chwilę?
Clementine: Ta, ja też. Chciałabym, byśmy niczego nie zjebali.
Violet: Wy tego nie zrobiliście, tylko Marlon. Nawet martwy, dalej wszystko niszczy.
Louis: Jezu, Violet, dałabyś mu już spokój!
Violet: Po prostu uważajcie na siebie. Oboje.
Violet odwróciła się, idąc drogą powrotną do szkoły. Louis zaś stał w miejscu, patrząc na Clementine i AJ'a.
Louis: Nadal masz ten pistolet?
Chłopiec wyciągnął rewolwer w kieszeni spodni.
Louis: Po prostu... bądź ostrożniejszy, okej?
Alvin Junior: Będę.
Clementine spojrzała na Louisa, a chłopak na nią. Żadne z nich jednak nic nie powiedziało, a potem Louis zaczął iść w przeciwną stronę.
Clementine: Chodźmy. Słońce zaraz zajdzie.
Alvin Junior: Skąd to wiesz?
Clementine: Nie wiem, po prostu to czuje.
Alvin Junior: Jak?
Clementine: Po prostu czuję zimno na skórze. Tak się czuje też przed burzą.
Alvin Junior: Ja tego nie czuje.
Clementine: Nie jesteś na drodze tak długo, jak ja.
CZYTASZ
Inna historia Clementine i Louisa: The Walking Dead Fanfiction
FanfictionDruga część drugiej dylogii o młodej dziewczynie, Clementine, która od dzieciństwa żyje w świecie opanowanym przez apokalipsę, wywołaną wirusem zamieniającym ludzi w nieumarłe potwory. Po stracie rodziców i opiekuna, Lee, jedyną rodziną, jaka jej p...