Od ostatnich wydarzeń minął tydzień.
Ciel codziennie rzygał a Seba z wielką niechęcią i obrzydzeniem mu pomagał.
-Skończyłeś? - spytał Sebastian Ciela, który właśnie zwracał śniadanie do muszli.
- Nie.
Rzygom nie było końca...(dwie godziny później)
- Dobra, już.
- Ciel, myślę że powinniśmy ci zrobić USG. Może coś jest nie tak.
Przez chwilę nikt się nie odzywał.
- Sebastian, ja jestem facetem, który jest w ciąży czy według ciebie tu cokolwiek jest w porządku?
- Po prostu się zbadaj debilu no ja pierdolę. Jestem chujem, jest źle, jestem dla ciebie miły, jest źle. Mam czasem kurwa ochotę zerwać ten zasrany kontrakt z tobą ty mały kurwiu.Następnego dnia wspólnie udali się do przychodni Undertakera. Undertaker był najstarszym położnym w fachu. Taki Grell czy nawet William nie dorastali mu do pięt.
- Hee hee hee~
- O ty kurwo ze mnie się śmiejesz? - wkurwił się Seba
- Uspokuj się Sebastian. Dzień dobry Panie Undertakerze.
- Noo, siema kiiirwa~
- Eeee, taak, siema. Proszę mi zrobić USG.
- Na chuj
- Zaciążyłem.
- Aha.Undertaker poprowadził Ciela do tego łóżka gdzie się leży, takie jak są u pielęgniarki (chuj wie jak się to nazywa) i kazał mu się tam położyć.
-Leż tu kurwa.
- Sebastian, potrzymaj mnie za rękę.
- Fujka, nie jestem pedałem.
- Sebastian, to jest rozkaz a poza tym już się ruchaliśmy więc możesz sobie w dupę wsadzić to tłumaczenie.
- O Jezuuuu, dobra. - Sebastian wykonał polecenie Ciela. - Fuj ale masz spoconą fe
- Spierdalaj?
- Hee hee hee ~~ znalazłem waszego bachora
- O! Poka! - Podekscytował się Ciel.
- O, tutaj. Patrzcie.- Co to jest? - Spytał Sebastian.
- To wasz dzidziuś.
- O kurwa.
CZYTASZ
WPADKA | SebaCiel | Yaoi
FanfictionPiękna i wzruszająca opowieść o tym jak Sebastian i Ciel zostają rodzicami