spłacanie długu

921 83 15
                                    

Sebastian podniósł się na nogi, złapał Ciela w pasie i powoli z powodu obrażeń wyszedł z nim z więzienia.

Na zewnątrz padał deszcz.
- Sebastian pamiętasz czego od ciebie wymagam?
Seba na to pytanie patrzył tylko w przestrzeń bez wyrazu twarzy.
- Seba?
Sebastian odwrócił wzrok i popatrzył Cielowi w oczy.
- Yes my Lord.
Sebastian był trochę załamany. Sądził że jego męża pojebało.

Gdy trochę przestało padać kamerdyner wziął panicza na ręce i poszedł z nim prosto do posiadłości. Miał zadanie do wykonania.

***

-Aaaaah- Jęczał Ciel. - Se- Sebas chan~
Sebastian was fucking the shit out of him
-Sebastiaaaaan~~ - Demon znał ciało panicza na wylot. Znał wszystkie jego wrażliwe miejsca i wiedział jak wykorzystać tą wiedzę.
-Tak, Ciel. Krzycz moje imię. Tak, krzycz "Sebastian".
Seba poruszał się szybciej i gwałtowniej co jednocześnie bolało i sprawiało przyjemność.
-S-SEBASTIAN aaaah~
Sebastian nie dawał hrabii chwili wytchnienia. Nie miał litości. Z oczu Ciela spływały łzy. Jego oddech też znacznie przyspieszył. Mimo to nie narzekał. Postanowił wytrzymać ten ból.
- Ale jesteś ciasny.- Narzekał Sebastian po czym włożył palce w otwór panicza, w którym z resztą znajdował się jeszcze jego ogromny...
That 🅱️oi was screaming at this point.
-AAAAAAH~ SEBASTIAAAAN~~ za- za dużo nie wytrzymam aaaaah~
Sebastian nie słuchał. Zamiast tego jeszcze bardziej rozszerzył wejście panicza.
Musiał przyznać że sprawiało mu to pewną przyjemność. Lubił znęcać się nad innymi. Jego ch00y wibrował i czuł że zaraz wystrzeli z niego diabelskie nasienie.
Poruszył się jeszcze kilka razy.

No a później wypełnił wymagania Ciela.

-AAAAAH~~~ - Ciel wytarł łzy z kącików oczu. Wziął w ręce twarz Sebastiana i popatrzył mu w oczy. - Sebastian, byłeś cudowny~
- Oczywiście, że byłem. Jestem Sebastian Michaelis zapomniałeś? No, a teraz przepraszam. Muszę iść coś sprawdzić.

<Time skip>
Sebastian stał na szczycie góry Ebott.
Na dnie nikogo już nie było czyli albo umarł albo już udał się w głąb.
Sebastian nie mógł się już doczekać swojego jedzenia.
- Jeszcze tylko kilkanaście lat i będzie idealny.

WPADKA | SebaCiel | YaoiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz